Spalanie Mazda3 BK
7,2 to nie jest tragedia ;–) Średnie spalanie to jest podawane przez producentów w optymalnych warunkach. A na naszych drogach takie nie panują ;-P Mi 1,6 b pali średnio koło 8 l/100km, mniej przy wyjazdach na obrzeża miasta i poza miasto, w ścisłym mieście to 9 jest normą. Także nie ma paniki ;–) Jeszcze nie słyszałem, żeby jakikolwiek producent podał wyniki realne w stosunku do rzeczywistości.
- Od: 4 cze 2008, 07:17
- Posty: 26
- Skąd: Lublin
- Auto: mazda3 1,6 benzyna hb (2005) + mazda3 1,6 benzyna hb (2010)
U mnie po mieście spalanie w okolicach 8,5 (w tym często używana klima i muzyka non-stop), więc z 7,2 też bym się ucieszył. Dotychczas dostrzeżone różnice w stosunku do wskazań komputera to ok. 0,5 l/100km mniej niż w rzeczywistości.
Swoją drogą mam pytanie do koleżanek i kolegów bardziej doświadczonych z trójką pierwszej generacji z silnikiem benzynowym 1.6 w trasie (ja męczę moją Madzię ciężką stopą stosunkowo niedługo): jazda z jaką prędkością wychodzi Wam najekonomiczniej? Ostatnio po autostradzie na trasie Łódź-Poznań-Łódź uzyskałem 9,1 l/100km, ale to był mój pierwszy wyjazd, więc trochę poszalałem
Ale w sumie to wszystko nieważne, i tak jestem zakochany w tym aucie
Pozdrawiam wszystkich Mazdowiczów
Swoją drogą mam pytanie do koleżanek i kolegów bardziej doświadczonych z trójką pierwszej generacji z silnikiem benzynowym 1.6 w trasie (ja męczę moją Madzię ciężką stopą stosunkowo niedługo): jazda z jaką prędkością wychodzi Wam najekonomiczniej? Ostatnio po autostradzie na trasie Łódź-Poznań-Łódź uzyskałem 9,1 l/100km, ale to był mój pierwszy wyjazd, więc trochę poszalałem
Ale w sumie to wszystko nieważne, i tak jestem zakochany w tym aucie
Pozdrawiam wszystkich Mazdowiczów
- Od: 7 wrz 2010, 23:35
- Posty: 8
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 3 '2005, benzyna 1.6, hatchback
Ja już jeżdżę ponad 3 lata, także na trasie widzę, że najlepiej jechać równomiernie nie przyśpieszając pod wzniesienia z prędkością ok 80-100 km/h. Niestety niekiedy to "niewykonalne" bo po prostu trzeba jechać szybciej, żeby było płynnie. Ale prawda taka, że po przekroczeniu 120 km/h spalanie zaczyna dość drastycznie wzrastać i na trasie pali prawie jak w mieście. Ale ekstremalnie jeżdżąc ekonomicznie, czyli nie przeciążając silnika i obroty niskie, odpuszczać gaz jechać na odcięciu czy na długim odcinku na luzie itp itd to mi się udało na odcinku 70 km, bo sprawdziłem z ciekawości, osiągnąć spalanie 4,8 l / 100 km ;–) Ale wymagało to naprawdę niezłej gimnastyki. A dodam, że trasa miała w sobie ok 15 km miasta zanim wyjechałem na trasę ;–)
- Od: 4 cze 2008, 07:17
- Posty: 26
- Skąd: Lublin
- Auto: mazda3 1,6 benzyna hb (2005) + mazda3 1,6 benzyna hb (2010)
dymins napisał(a):Ale ekstremalnie jeżdżąc ekonomicznie, czyli nie przeciążając silnika i obroty niskie, odpuszczać gaz jechać na odcięciu czy na długim odcinku na luzie itp itd to mi się udało na odcinku 70 km, bo sprawdziłem z ciekawości, osiągnąć spalanie 4,8 l / 100 km ;–)
Nie bardzo chyba zrozumiałem to zdanie. Czyli w końcu jak – ekonomicznie czy ekstremalnie (nieekonomicznie)? bo jazda "na odcięciu" to chyba z max. prędkością obrotową, "na luzie" to też słabo ekonomicznie – czy według Ciebie taka jazda to mniejsze spalanie?
Jak napisałem poprzedni post to sobie pomyślałem, że pewnie ktoś zapyta ;–) Chodziło mi o to – jechać tak ekonomicznie, aż jest to ekstremalnie ciężkie do osiągnięcia. I nie mówiłem do odcięcia zapłonu przy 7 tysiącach obrotów jak już nie da się więcej, żeby nie zepsuć silnika, tylko o tym, że odcina dopływ paliwa gdy przy odpowiednich obrotach na biegu puścisz gaz – to nie pali wtedy nic ;–)
- Od: 4 cze 2008, 07:17
- Posty: 26
- Skąd: Lublin
- Auto: mazda3 1,6 benzyna hb (2005) + mazda3 1,6 benzyna hb (2010)
Jakie obroty? Takie jakie pozwalają hamować silnikiem lub wytracać prędkość Nawet pofatygowałem się znaleźć fachowe wytłumaczenie:
"Produkowane obecnie samochody palą najmniej paliwa nie podczas jazdy na luzie, ale podczas hamowania silnikiem. Dokładniej, w czasie hamowania silnikiem silnik napędzany jest przez koła pojazdu, a dopływ paliwa jest całkowicie odcięty. Paliwo zaczyna ponownie płynąć do silnika dopiero – jak podaje tygodnik Motor – w okolicach 1300 obr/min., aby uniknąć zgaśnięcia silnika. Co ciekawe, to rozwiązanie techniczne znane jest już od 25 lat i ma zastosowanie również w autach gaźnikowych."
Hehe no dobra, obydwaj wiemy o co chodzi, a trochę odbiegamy już od tematu.
Pozdrowienia
--------
nt spalania juz było wiele razy...
The End
"Produkowane obecnie samochody palą najmniej paliwa nie podczas jazdy na luzie, ale podczas hamowania silnikiem. Dokładniej, w czasie hamowania silnikiem silnik napędzany jest przez koła pojazdu, a dopływ paliwa jest całkowicie odcięty. Paliwo zaczyna ponownie płynąć do silnika dopiero – jak podaje tygodnik Motor – w okolicach 1300 obr/min., aby uniknąć zgaśnięcia silnika. Co ciekawe, to rozwiązanie techniczne znane jest już od 25 lat i ma zastosowanie również w autach gaźnikowych."
Hehe no dobra, obydwaj wiemy o co chodzi, a trochę odbiegamy już od tematu.
Pozdrowienia
--------
nt spalania juz było wiele razy...
The End
- Od: 4 cze 2008, 07:17
- Posty: 26
- Skąd: Lublin
- Auto: mazda3 1,6 benzyna hb (2005) + mazda3 1,6 benzyna hb (2010)
I ja się podłącze pod temat, moja Madzia pali moim zdaniem jak smok, co widać w banerze na dole 9,7l? Cykl wygląda następująco... Żona do pracy 40 km w dwie strony i czasem 2-10 km po mieście. Nie sądzicie że trochę za dużo? Już 2 zbiorniki poszły do testów i pomiędzy 9,5-9,7 nie spadnie.Ja rzadko jeżdżę więc nie można się do mnie czepić .
Madzia Forever :)
- Od: 5 lut 2007, 23:44
- Posty: 930
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: BYŁA M3 BK HB 1.6 Benzyna 2005/BYŁA 323 BG 1.3 Teraz nie ma nic :(
Znaczy się szanowna małżonka ma ciężką nogę
emilio
- Od: 18 maja 2009, 18:16
- Posty: 317
- Skąd: łorsoł
- Auto: speed3 '08
No nie wydaje mi się, ponieważ ustaliliśmy, że zrobimy 2 zbiorniki do testów pierwszy był w większości wyjeżdżony przeze mnie raczej w dynamiczno/agresywny sposób, natomiast drugi tak jak napisałem praktycznie tylko żona, a nogi nie ma ciężkiej raczej bo sama się denerwuje, że auto tak dużo pali. A różnicy nie ma 0,2L przy spalaniu kapci a systematycznej jeździe do pracy.
Przerzucę się do innego tematu bo nie chce robić OT w tym. W sumie tu tylko spalaniu.
Przerzucę się do innego tematu bo nie chce robić OT w tym. W sumie tu tylko spalaniu.
Madzia Forever :)
- Od: 5 lut 2007, 23:44
- Posty: 930
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: BYŁA M3 BK HB 1.6 Benzyna 2005/BYŁA 323 BG 1.3 Teraz nie ma nic :(
Jak kogoś interesuje to tu znajdzie szczegółowe wyniki
http://www.motostat.pl/member/vehicles/stats/id/8803
http://www.motostat.pl/member/vehicles/stats/id/8803
MOJA MAZDA
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=111631
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=111631
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości