Strona 8 z 8

PostNapisane: 18 lut 2017, 21:09
przez bax
Jeżeli chcesz oślepiać innych na drodze <glupek2> to daj 50zl do dowodu i każda stacja jest twoja. :P

Re: Różnice między wersją europejską i USA (A-Spec)

PostNapisane: 19 lut 2017, 13:04
przez jaco78
Bez przesady z tym oślepianiem na drodze. Gdyby tak było to i w Ameryce nie byłoby takich świateł, no chyba że tam ludzie mają mniej wrażliwe oczy niż w Europie. :D Oślepiają to "angliki".

Re: Różnice między wersją europejską i USA (A-Spec)

PostNapisane: 19 lut 2017, 13:07
przez xRafalx
Dokładnie, amerykańskie światła oślepiają jeszcze mniej niż europejskie bo skosu prawie nie ma widocznego. Angliki mogą oślepiać i to bardzo.

PostNapisane: 19 lut 2017, 14:35
przez bax
Sorry pomyliłem myślałem o anglikach. <glupek2>

PostNapisane: 22 lut 2017, 15:14
przez oldwin
Posiadam w swojej właśnie z depo.. wszystko jest ok, więc możesz śmiało brać. Przeróbka okablowania to dosyć prosta sprawa..

"trójka" z USA – warto?

PostNapisane: 6 lis 2017, 19:52
przez efish
Planuje zakup dla mojej pani Mazdy 3 wyprodukowanej na rynek amerykański. Mam pytanie jak jest z częściami, pasują od wersji europejskiej czy jest kłopot. Ogólnie jakie jest wasze zdanie na temat "amerykańców". Interesuje mnie silnik 2,0 z automatem.

PostNapisane: 7 lis 2017, 02:32
przez KotWButach
Wyposażenie masz zupełnie inne. Szczerze musiałaby być niezła przebita cenowa bym się dał namówić na auto które można z powodzeniem kupić tu na miejscu.

Re: "trójka" z USA – warto?

PostNapisane: 7 lis 2017, 10:05
przez kokobongo
Dokładnie tak jak poprzednik pisał, trzeba mieć sporą różnicę cenową żeby się opłaciło. Większość luidzi z USA ciągnie uderzone auta. Znajomy sprowadzał Chryslera Voyagera uderzonego. Na gotowo po wszystkim wyszło go taniej o 10ty zł niz w polsce przy wartości samochodu około 80tys. Natomiast kupywał w ślepo z aukcji i nie wiadomo było co przypłynie.

Re: "trójka" z USA – warto?

PostNapisane: 7 lis 2017, 10:45
przez efish
Chodzi mi głownie i części zamienne. Auto było oczywiście uderzone w USA, ściągnięte do PL i użytkowane przez jedną osobę od 2007 r

Re: "trójka" z USA – warto?

PostNapisane: 7 lis 2017, 12:51
przez some1
W wersji 2.3 USA bywały problemy z naprawą automatu, nie wiem jak 2.0. Może trochę łatwiej, bo ten silnik był oferowany w EU w przeciwieństwie do 2.3:
viewtopic.php?t=184926

Weź też pod uwagę, że 2.0 w USA to była najsłabsza dostępna wersja, najczęściej z ubogim wyposażeniem i może nawet nie mieć ABS'u.

Re: "trójka" z USA – warto?

PostNapisane: 27 lis 2017, 19:24
przez jaco78
Ok, ja mam taką Mazdę 3 2.0 z USA nabyta w tym roku i jeśli cena odpowiednia i z pewnego źródła to moim zdaniem warto. Dlaczego? Przy założeniu że jeździła po ciepłych stanach (a tylko taką warto brać) to w przeciwieństwie do europejskich odpowiedników zero rdzy. U nas ciężko na rynku wtórnym znaleść zdrowy okaz z tych lat, dominują zardzewiałe parchy. Po drugie tam nikt nie kręci przebiegów bo to jest przestępstwo za które można siedzieć i szczególnie na takich tanich samochodach jak Mazda 3 tym bardziej się nie opłaca. Można za drobną opłatą sprawdzić historie auta na carfax.com. Po trzecie nie jest tak że wyposażenie całkowicie dziadowskie w porównaniu do Europy, wszystko zależy pod jakim względem. To są jakieś bajki że nie ma ABS. Ja mam drugą od dołu wersję wyposażenia i mam ABS. Za to nie mam zamka otwieranego zdalnie, jest centralny ale trzeba przekręcać kluczyk, nie mam alarmu, no i manualna klima (co mi wcale nie przeszkadza). Za to w USA nawet bieda wersjach jest w standardzie tempomat no i automat jak ktoś lubi (ja uwielbiam jedno i drugie). Automat moim zdaniem działa świetnie mimo że tylko 4 biegowy (ale z możliwością manualnej zmiany). Oczywiście kupując wersję USA trzeba będzie pozmieniać kilka rzeczy jak np radio ( no chyba że nie przeszkadza ci brak połowy stacji radiowych),i światła, (brak tylnego przeciwmgielnego- ja to olałem). Co do różnic w częściach to podobno są mniejsze tarcze hamulcowe niż w europejskiej wersji 2.0 ale ponoć takie same jak w wersji 1.6 EU. Inny też jest zdaje się tylny zderzak. Ale to są [tiiit] z którymi można sobie poradzić. Ja brałem Mazdę od brata w USA (kupił lekko bitą z przodu i naprawił) więc nie żałuję.

PostNapisane: 27 lis 2017, 19:45
przez jaco78
Witam, zmieniłem sobie właśnie radio na europejską wersję. Amerykańska była bez kompa i RDSu. Teraz prawie wszystko pięknie działa, przestawiłem też mile i galony na kilometry. Tylko za nic nie mogę przestawić temperatury z fahrenheitów na celsjusze. Wiem jak to się robi (wcisnąć power i media w tym samym czasie i przytrzymać 5 sekund przy włączonym zapłonie) i działało to w radiu z USA. Natomiast w tym to nie działa (próbowałem z 10 razy). Oba radia firmy Sanyo. Może zna ktoś inny sposób na przestawienie tej temperatury?

Re: "trójka" z USA – warto?

PostNapisane: 28 lis 2017, 12:01
przez some1
Brak ABS'u to nie jest bajka, była to opcja wyposażenia za dopłatą. Przejrzyj sobie katalog:

http://www.auto-brochures.com/makes/Maz ... 3_2005.pdf

PostNapisane: 28 lis 2017, 16:39
przez jaco78
^^ Moja jest poliftowa z ostatniego wypustu 2008 więc może dlatego ma.

Re: "trójka" z USA – warto?

PostNapisane: 30 lis 2017, 08:13
przez some1
W 2008 też nie było tego w standardzie: http://www.auto-brochures.com/makes/Maz ... 3_2008.pdf

Re: "trójka" z USA – warto?

PostNapisane: 11 gru 2017, 16:40
przez adrian.rusinowicz
Jezdze juz prawie 7 lat mazda3 z usa. Sprodzona w 2011, produkcja 2008.
Jest kilka roznic z eu, np hamulce. W wersji usa i silniku 2.0 150 KM sa hamulce takie jak w europejskiej 1.6 109 KM. W innym miejscu jest tez filtr kabinowy