Usuwanie DPF – negatywne skutki
Witam. Było już dużo wątków dotyczących filtra cząstek stałych (DPF), ale może mógłby ktoś przedstawić, najlepiej w punktach, jakie mogą wystąpić negatywne skutki usunięcia DPF-a. Czy może wystąpić większe "kopcenie", większe spalanie, błędy w oprogramowaniu, mniejsza żywotność silnika itp. Za wszelką pomoc z góry dziękuję.
- Od: 17 kwi 2011, 21:57
- Posty: 16
- Auto: Mazda 3 BK Y6 '07
W Mazdzie 3 mamy FAP nie DPF.
-
2+2=5
- Od: 27 mar 2011, 01:01
- Posty: 2823 (0/26)
- Skąd: Białystok
- Auto: Vauxhall Vectra SRI
Mazda3 109KM Y6 2004 (była)
Używając samochód głównie w cyklu miejskim ok. 200-400 km będzie następowała regeneracja aktywna. Podczas każdej takiej regeneracji sterownik wymusza dodatkowy wtrysk paliwa, który nie spala się całkowicie i jego część dostaje się do oleju silnikowego. Paliwo rozrzedza olej silnikowy i pogarsza jego wartości smarne co w konsekwencji może doprowadzić do poważnego uszkodzenia silnika. Pierwszym niepokojącym objawem tego zjawiska jest wzrost poziomu oleju w silniku.
Poza tym następuje:
– ograniczenie mocy , co objawia się spadkiem prędkości maksymalnej,
– zdecydowane pogorszenie przyspieszeń na niskich biegach,
– opóźniona reakcja na pedał gazu,
– zwiększenie tzw. turbo dziury,
– częste przechodzenie samochodu w tzw. tryb serwisowy czyli utrata mocy ,ograniczenie prędkości obrotowej silnika ,zapalenie się kontrolki Check Engine.
Poza tym następuje:
– ograniczenie mocy , co objawia się spadkiem prędkości maksymalnej,
– zdecydowane pogorszenie przyspieszeń na niskich biegach,
– opóźniona reakcja na pedał gazu,
– zwiększenie tzw. turbo dziury,
– częste przechodzenie samochodu w tzw. tryb serwisowy czyli utrata mocy ,ograniczenie prędkości obrotowej silnika ,zapalenie się kontrolki Check Engine.
Życie jest jak rejs i choć istotne dokąd gnasz, to najważniejsze być w odpowiedniej załodze.
Prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy. Im więcej dajesz, tym więcej Ci jej zostaje.
Prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy. Im więcej dajesz, tym więcej Ci jej zostaje.
Justyśka napisał(a):Używając samochód głównie w cyklu miejskim ok. 200-400 km będzie następowała regeneracja aktywna. Podczas każdej takiej regeneracji sterownik wymusza dodatkowy wtrysk paliwa, który nie spala się całkowicie i jego część dostaje się do oleju silnikowego. Paliwo rozrzedza olej silnikowy i pogarsza jego wartości smarne co w konsekwencji może doprowadzić do poważnego uszkodzenia silnika. Pierwszym niepokojącym objawem tego zjawiska jest wzrost poziomu oleju w silniku.
Rozumiem, że cały czas jest mowa o DPF, który występuje w silnikach 2,0 Diesel.
Takie objawy występują w Mazdach 6 z DPF i tam faktycznie "oleju przybywa".
Jeśli chodzi o FAP w jednostkach 1,6 Diesel, również wtryskiwana jest dodatkowa dawka paliwa, ale:
Często sprawdzam stan oleju i nigdy nie zauważyłem jego przyrostu.
3/4 pokonywanych tras mam w mieście, a wypalanie włącza się dosyć często. Jedynie staram się nie przerywać pracy silnika w takim przypadku.
Dominooo napisał(a):
3/4 pokonywanych tras mam w mieście, a wypalanie włącza się dosyć często. Jedynie staram się nie przerywać pracy silnika w takim przypadku.
Zdarzylo mi sie pare razy przerwac prace silnika w takiej sytuacji. Niestety z czystej niewiedzy. Moze faktycznie lepiej go nie gasic.
w FAPie potrzeba mniejszej temperatury, procedura wypalania powinna wiec trwać krócej. Oleju pewnie zacznie przybywać dopiero w sytuacji ciągłego dopalania zapchanego filtra.
Co do konsekwencji, wszystko zależy od metody pozbycia się FAPa, oprócz fizycznego wywalenia filtra:
-oszukuje się sterownik emulatorem – sposób kiepski i zgłaszały się już na forum osoby, które miały z tym problemy
-wgrywa się zmodyfikowane oprogramowanie
Oprócz tego problemy mogą się pojawić jeśli np jeździsz do krajów nieco bardziej rozwiniętych pod stopniem ekologii. Możliwe, że całkiem niedługo skopiujemy ich metody...
Filtr można zregenerować, jeśli zrobi się to porządnie, to powinien jeszcze pośmigać, trzeba pamiętać o dolewkach płynu.
Więcej w tym topicu: viewtopic.php?f=91&t=79080
Co do konsekwencji, wszystko zależy od metody pozbycia się FAPa, oprócz fizycznego wywalenia filtra:
-oszukuje się sterownik emulatorem – sposób kiepski i zgłaszały się już na forum osoby, które miały z tym problemy
-wgrywa się zmodyfikowane oprogramowanie
Oprócz tego problemy mogą się pojawić jeśli np jeździsz do krajów nieco bardziej rozwiniętych pod stopniem ekologii. Możliwe, że całkiem niedługo skopiujemy ich metody...
Filtr można zregenerować, jeśli zrobi się to porządnie, to powinien jeszcze pośmigać, trzeba pamiętać o dolewkach płynu.
Więcej w tym topicu: viewtopic.php?f=91&t=79080
Ostatnio edytowano 8 lis 2011, 20:17 przez akostarek, łącznie edytowano 1 raz
artureck napisał(a):Trochę OT. Często muszę wąchać smrody takich wykastrowanych samochodów jadąc w korku. Nie powiem, żeby było to przyjemne.
a tak z ciekawości to skąd wiesz co było robione przy innych autach stojąc w korku? I co czujesz skoro taki filtr ma zadanie obniżyć szkodliwe związku azotu których nie czuć?
Z tego co pamiętam to filtr jest osłonięty blachą i praktycznie go nie widać. Mi jeszcze zadymienia nie sprawdzali, a samochód po wywaleniu FAPa nie powinien kopcić.
Neonixos666 napisał(a):a tak z ciekawości to skąd wiesz co było robione przy innych autach stojąc w korku? I co czujesz skoro taki filtr ma zadanie obniżyć szkodliwe związku azotu których nie czuć?
Jeśli auto ma wycięty filtr, to niestety za takim śmierdzi dieslem, nic przyjemnego, szczególnie jak silnik nie jest do końca sprawny...
Jeździłem dieslem ponad 2 lata, najgorszy jest smród rano tuż po odpaleniu przy niskich temperaturach, taki hm... jadowity. Ble.
Bart0n napisał(a):W sytuacji gdy wytniemy to cholerne ustrojstwo które nie daje ludziom spać, to czy przy przeglądzie diagnosta nie zbierze nam dowodu? W przypadku diesli chyba bada się zadymienie.
Z takim badaniem spotkałem się w Niemczech. Niemiec, od którego kupowałem auto, przed sprzedażą robił badania techniczne i w papierach miałem wpisane dane odnośnie emisji spalin.
U nas jeszcze nigdy nie spotkałem na przeglądach, żeby takie rzeczy robili.
CamillooS napisał(a):Witam. Było już dużo wątków dotyczących filtra cząstek stałych (DPF), ale może mógłby ktoś przedstawić, najlepiej w punktach, jakie mogą wystąpić negatywne skutki usunięcia DPF-a. Czy może wystąpić większe "kopcenie", większe spalanie, błędy w oprogramowaniu, mniejsza żywotność silnika itp. Za wszelką pomoc z góry dziękuję.
Jak ci ktoś zrobi usunięcie jak należy nie będziesz miał skutków ubocznych,po za tym że auto będzie spełniać wymogi euro3 a nie euro4
1.wieksze kopcenie – nieznacznie
2.wieksze spalanie -nieznacznie spadnie
3.błedy w oprogramowaniu-jak zrobi patałach
4.mniejsza żywotność silnika -trudno okreslić jednoznacznie, mnie się jednak wydaje że bez tego wynalazku lepiej auto oddycha
Co do przeglądu to auta z tym silnikiem mowa o 1,6 bez FAP przechodzą badanie bez problemu
Jedyny plus tego g...a to jak ktoś podróżuje do europy zachodniej do bez euro4 nie wjedzie do wyznaczonych stref w miastach takich jak np.Berlin ,a jest ich w samych niemczech około 60
Dominooo napisał(a):U nas jeszcze nigdy nie spotkałem na przeglądach, żeby takie rzeczy robili.
U nas robią. Jak byłem na przeglądzie benzynką to za każdym razem łapałem się na takie badanie. Diesli chyba nie sprawdzają, jak teraz jeżdze to nikt nie chce badać
ja też "od zawsze" śmigam dieslami i nigdy na przeglądzie nikt nie sprawdzał spalin.
Tak mnie zastanawia(bo wg. mnie usunięcie DPFa-mam M6-dało by same korzyści,o ile było by zrobione profesjonalnie.Jestem zwolennikiem ochrony środowiska(dlatego napiętnuję buraków wyrzucających śmieci np.do lasu)ale oglądałem kilka programów,w których było dobrze pokazane,że sama produkcja filtrów w fabrykach wiąże się z większą emisją szkodliwych gazów do atmosfery,niż same ich używanie przez kilka milionów aut...Ale do rzeczy-Ciekawi mnie relacja ceny profesjonalnego usunięcie DPFa do korzyści jakie z tego osiągniemy(mniejsze zużycie paliwa,mniejsze rozrzedzanie dobrego oleju silnikowego,brak konieczności kupowania droższego oleju przeznaczonego do silników z DPFem, itp.)
Tak mnie zastanawia(bo wg. mnie usunięcie DPFa-mam M6-dało by same korzyści,o ile było by zrobione profesjonalnie.Jestem zwolennikiem ochrony środowiska(dlatego napiętnuję buraków wyrzucających śmieci np.do lasu)ale oglądałem kilka programów,w których było dobrze pokazane,że sama produkcja filtrów w fabrykach wiąże się z większą emisją szkodliwych gazów do atmosfery,niż same ich używanie przez kilka milionów aut...Ale do rzeczy-Ciekawi mnie relacja ceny profesjonalnego usunięcie DPFa do korzyści jakie z tego osiągniemy(mniejsze zużycie paliwa,mniejsze rozrzedzanie dobrego oleju silnikowego,brak konieczności kupowania droższego oleju przeznaczonego do silników z DPFem, itp.)
Korzyści materialne to jedno, a myśle, że w takim przypadku ludziom głównie chodzi o korzyść psychiczną. Ile widziałem wypowiedzi ludzi, którzy się zbrzydzili mazdą ze względu na ten jeden mankament, ile było nerwów i straconego czasu, ile łez i przykrości.
Osobiście sam się zastanawiam nad tą opcją, chociaż mam w pełni sprawny DPF (filtr i elektronika), który tak na prawde w niczym mi nie podpadł ani nie zawinił – bo tak jak kolega dobrzyn22 ja również na chwilę obecną widze w tym same korzyści.
Osobiście sam się zastanawiam nad tą opcją, chociaż mam w pełni sprawny DPF (filtr i elektronika), który tak na prawde w niczym mi nie podpadł ani nie zawinił – bo tak jak kolega dobrzyn22 ja również na chwilę obecną widze w tym same korzyści.
- Od: 2 wrz 2011, 12:41
- Posty: 20
- Skąd: 3miasto
- Auto: Mazda 3 BK 2.0 MZR-CD 2007 HB
Usunięcie FAP powoduje, że mikrocząstki zawarte w spalinach nie są spalane w układzie wydechowym, a przedostają się na zewnątrz, a następnie dyfundują swobodnie przez pęcherzyki płucne, uszkadzając je skutecznie. Mogą być też przyczyną wielu groźnych chorób (m.in. nowotworów). Niech to rozważą ci, którzy odpalają swoje samochody w garażu, aby wyjechać, lub-co gorsza-celem jakiejś regulacji lub sprawdzenia pracy silnika. Był swego czasu na ten temat artykuł w fachowej prasie motoryzacyjnej.
Zapewniam-negatywne efekty organoleptyczne to najmniejsze zło w tym wszystkim
.
Zapewniam-negatywne efekty organoleptyczne to najmniejsze zło w tym wszystkim
- Od: 12 cze 2009, 20:32
- Posty: 439
- Skąd: Radom
- Auto: mazda 3 1,6 DI 2006 HB-była.
Jest... toyota
Powiem tylko tyle: jak w tym naszym w spaniałym kraju zakażą jazdy wszystkim starym ciężarówką i autobusom co zostawiają za sobą chmurę czarnego dymy to ja pierwszy zakładam z powrotem do swojej madzi FAP.Nie mamy żadnych korzyści ale to żadnych z tego powodu że go nasze auto posiada. 
Dokładnie, wystarczyłoby na stacjach kontroli badać zadymienie i urealnić limity zgodnie z normą emisji spalin Euro.
W ramach ciekawostki, mój niemiecki nie jest za dobry, ale w Niemczech mają chyba od 2012 refundować wymianę filtra cząstek stałych w samochodach do 3,5 tony, zwrot 330 Ojro.
http://www.krafthand.de/aktuell/archiv/ ... -fuer.html
U nas natomiast dalej droższa jest eksploatacja "czystego" diesla z Euro 4+ niż podciągniętego pod granicę dymienia 1.9 TDI...
W ramach ciekawostki, mój niemiecki nie jest za dobry, ale w Niemczech mają chyba od 2012 refundować wymianę filtra cząstek stałych w samochodach do 3,5 tony, zwrot 330 Ojro.
http://www.krafthand.de/aktuell/archiv/ ... -fuer.html
U nas natomiast dalej droższa jest eksploatacja "czystego" diesla z Euro 4+ niż podciągniętego pod granicę dymienia 1.9 TDI...
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość