Tomek79 napisał(a):Wymiana sprzęgiełka na gwarancji. Cóż, trza jechać i eliminować "luzy".
U mnie wychodzi, że też to jest przyczyną tych pisków. To trzeba wymieniać czy jakoś się reguluje luzy? Jakieś ceny orientacyjne?
Moja Mazda 3 BL – usterki
przez Ścibi85 » 14 wrz 2013, 09:40
U mnie wychodzi, że też to jest przyczyną tych pisków. To trzeba wymieniać czy jakoś się reguluje luzy? Jakieś ceny orientacyjne?
przez Tomek79 » 16 wrz 2013, 07:11
Nie znam cen, u mnie to może być zrobione jeszcze na gwarancji.
Powiedziano mi tylko, że to złe spasowanie sprzęgiełka może być przyczyną pisków, części podobno zostały zamówione i czekają na mnie. A ja cholera nie mam czasu
Złe nie złe spasowanie , od początku nie piszczało, po prostu musiało się coś wyrobić i teraz popiskuje, mam nadzieję, że nie "uciszą" tego doraźnie tylko na stałe wyeliminują te piski.
Możesz ew. zadzwonić do ASO w Opolu i zapytać o cenę takiej naprawy. Powiedz, że zdiagnozowałeś u siebie takie piski jak kolega
który u państwa serwisuje auto, aż sam jestem ciekawy jaki to wydatek.
Jak się dowiesz to daj znać
Powiedziano mi tylko, że to złe spasowanie sprzęgiełka może być przyczyną pisków, części podobno zostały zamówione i czekają na mnie. A ja cholera nie mam czasu
Złe nie złe spasowanie , od początku nie piszczało, po prostu musiało się coś wyrobić i teraz popiskuje, mam nadzieję, że nie "uciszą" tego doraźnie tylko na stałe wyeliminują te piski.Możesz ew. zadzwonić do ASO w Opolu i zapytać o cenę takiej naprawy. Powiedz, że zdiagnozowałeś u siebie takie piski jak kolega
który u państwa serwisuje auto, aż sam jestem ciekawy jaki to wydatek.Jak się dowiesz to daj znać
Ja wybieram sprzęty, a Żona kolorki :D
przez rower26 » 25 lis 2013, 16:18
No to pierwsza chyba poważniejsza usterka. W 2.0 BL przerabiałem już wymianę sprzęgiełka kompresora klimatyzacji oraz wymianę zacisku hamulcowego z tyłu. Teraz, jak gwarancja się skończyła przyszedł czas na coś innego.. a mianowicie.
Na ciepłym silniku samochód bardzo ciężko odpala (nawet po ok. 4-5 godzinach postoju). Albo trzeba długo kręcić rozrusznikiem albo startuje bardzo miękko wolno wkręcając się na obroty. Po całej nocy przestanej pod chmurką efekt ten nie występuje. Po nocy pali od strzała. Natomiast zgaszenie silnika od razu po odpaleniu i ponowny rozruch powoduje poniżej opisane objawy. Dodatkowo podczas jazdy, po zgaszeniu silnika przez I-stop nie chciał odpalić przekręcił raz przydusił się i spowodował miganie kontrolki I stop na pomarańczowo.
Przy ciepłym silniku na biegu jałowym odczuwalne są drgania których wcześniej nie było obroty na Idle tuż poniżej 750.
Czy ktoś z forumowiczów spotkał się może z takimi objawami ?
Dodam jeszcze że nie zapala się check engine i dzisiaj trafił samchód do Aso. Majstrują od rana ale jeszcze nic nie wynaleźli i to mnie martwi.
ROZWIĄZANIE PROBLEMU: W moim przypadku przyczyną okazał się zasyfiony nagarami zawór EGR
Na ciepłym silniku samochód bardzo ciężko odpala (nawet po ok. 4-5 godzinach postoju). Albo trzeba długo kręcić rozrusznikiem albo startuje bardzo miękko wolno wkręcając się na obroty. Po całej nocy przestanej pod chmurką efekt ten nie występuje. Po nocy pali od strzała. Natomiast zgaszenie silnika od razu po odpaleniu i ponowny rozruch powoduje poniżej opisane objawy. Dodatkowo podczas jazdy, po zgaszeniu silnika przez I-stop nie chciał odpalić przekręcił raz przydusił się i spowodował miganie kontrolki I stop na pomarańczowo.
Przy ciepłym silniku na biegu jałowym odczuwalne są drgania których wcześniej nie było obroty na Idle tuż poniżej 750.
Czy ktoś z forumowiczów spotkał się może z takimi objawami ?
Dodam jeszcze że nie zapala się check engine i dzisiaj trafił samchód do Aso. Majstrują od rana ale jeszcze nic nie wynaleźli i to mnie martwi.
ROZWIĄZANIE PROBLEMU: W moim przypadku przyczyną okazał się zasyfiony nagarami zawór EGR
Ostatnio edytowano 26 lis 2013, 20:34 przez rower26, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 17 mar 2010, 19:41
- Posty: 13
- Auto: M3 BL excl+ 2.0
przez rower26 » 2 gru 2013, 19:28
Wymieniałem na gwarancji. W tym roku natomiast piski powróciły, podjechałem do innego serwisu mazdy i tam powiedzieli że było za dużo czynnika chłodzącego (od nowości nic nie wymieniany) co powodowało większe opory i tym samym piski tego sprzęgiełka. Wymienili czynnik i problem zniknął.
- Od: 17 mar 2010, 19:41
- Posty: 13
- Auto: M3 BL excl+ 2.0
przez Tomek79 » 19 sty 2014, 18:55
No to u mnie niestety się zaczyna 
Zbliża się koniec gwarancji i niestety pojawiło się parę niepokojących rzeczy:
– po przekręceniu kluczyka w pozycję zapłonu, kiedy auto jest zimne, np. po nocy, słychać jakieś cykanie w górnej części konsoli środkowej – zgłoszone w ASO – cykanie wyraźnie słyszalne nawet przy włączonym radiu i nadmuchu
– po nagłym wciśnięciu gazu na biegach 1,2,3 słychać przez parę sekund dziwne piszczenie – jakby rolka napinacza paska, tylko, że u mnie jest łańcuch. Może i piszczy na wyższych biegach również, ale już tego nie słyszę. Chodzi tu o pierwszy moment nagłego obciążenia silnika – lub właśnie tej piszczącej części.
– dziwne piski podczas pracy wycieraczek szyby przedniej – jak podczas przesuwania palca po rancie kieliszka. Pióra wymienione, płyn wyeliminowany – piszczy podczas deszczu, zawsze powyżej 100km/h.
Jakieś pomysły? Szyba nie wydaje się aż tak uszkodzona chociaż parę "ranek" po kamyczkach ma.
Macie jakieś doświadczenia z podobnymi objawami?
Sprzęgiełko klimy wymienione, piski ustały.
Zbliża się koniec gwarancji i niestety pojawiło się parę niepokojących rzeczy:
– po przekręceniu kluczyka w pozycję zapłonu, kiedy auto jest zimne, np. po nocy, słychać jakieś cykanie w górnej części konsoli środkowej – zgłoszone w ASO – cykanie wyraźnie słyszalne nawet przy włączonym radiu i nadmuchu
– po nagłym wciśnięciu gazu na biegach 1,2,3 słychać przez parę sekund dziwne piszczenie – jakby rolka napinacza paska, tylko, że u mnie jest łańcuch. Może i piszczy na wyższych biegach również, ale już tego nie słyszę. Chodzi tu o pierwszy moment nagłego obciążenia silnika – lub właśnie tej piszczącej części.
– dziwne piski podczas pracy wycieraczek szyby przedniej – jak podczas przesuwania palca po rancie kieliszka. Pióra wymienione, płyn wyeliminowany – piszczy podczas deszczu, zawsze powyżej 100km/h.
Jakieś pomysły? Szyba nie wydaje się aż tak uszkodzona chociaż parę "ranek" po kamyczkach ma.
Macie jakieś doświadczenia z podobnymi objawami?
Sprzęgiełko klimy wymienione, piski ustały.
Ja wybieram sprzęty, a Żona kolorki :D
przez Ścibi85 » 19 sty 2014, 20:42
Tomek79 napisał(a):Sprzęgiełko klimy wymienione, piski ustały.
Na gwarancji? Fajnie
Komplet w ASO 1700 zł netto przez ZOOMik » 19 sty 2014, 23:18
Tomek79 napisał(a):No to u mnie niestety się zaczyna
Zbliża się koniec gwarancji i niestety pojawiło się parę niepokojących rzeczy:
Dobrze, że jeszcze „na”…zgłaszaj wszystko
Tomek79 napisał(a):– po przekręceniu kluczyka w pozycję zapłonu, kiedy auto jest zimne, np. po nocy, słychać jakieś cykanie w górnej części konsoli środkowej – zgłoszone w ASO – cykanie wyraźnie słyszalne nawet przy włączonym radiu i nadmuchu
To może „cykać” jakiś przekaźnik, przerywacz kierunków, często "wzbudza się" się właśnie jak zimno, w wyniku zanieczyszczenia styków w manetce, które trzeba tylko przeczyścić.
Tomek79 napisał(a):– po nagłym wciśnięciu gazu na biegach 1,2,3 słychać przez parę sekund dziwne piszczenie – jakby rolka napinacza paska, tylko, że u mnie jest łańcuch. Może i piszczy na wyższych biegach również, ale już tego nie słyszę. Chodzi tu o pierwszy moment nagłego obciążenia silnika – lub właśnie tej piszczącej części.
Nie wiem...może jakiś pasek, albo coś przy sprzęgle, np. łożysko(?)
Tomek79 napisał(a):– dziwne piski podczas pracy wycieraczek szyby przedniej – jak podczas przesuwania palca po rancie kieliszka. Pióra wymienione, płyn wyeliminowany – piszczy podczas deszczu, zawsze powyżej 100km/h.
Jakieś pomysły? Szyba nie wydaje się aż tak uszkodzona chociaż parę "ranek" po kamyczkach ma.
Skoro dźwięk pojawia się dopiero powyżej „setki”, to najprawdopodobniej powstaje pod wpływem docisku do szyby (w wyniku naporu powietrza na pióra) – pytanie tylko dlaczego.
Najprostsze, ale też najmniej prawdopodobne to, że szyba może być zanieczyszczona – jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, dobrze wyczyść (odtłuść) i sprawdź, ale wątpię. Pióra już bardziej, ale napisałeś, że zmieniłeś, czyli rozumiem było tak samo źle na starych jak i nowych(?) Można jeszcze sprawdzić/ustawić kąt położenia krawędzi piór do płaszczyzny szyby – robi się to poprzez odpowiednie wygięcie ramion wycieraczek za pomocą specjalnego przyrządu – dobre warsztaty powinny mieć – ale czy coś to da(?) nie wiem.
Na chwilę obecną to tyle, co mi do głowy przychodzi.
przez Tomek79 » 20 sty 2014, 07:07
THX Zoomik, Ty zawsze na "posterunku" 
To "cykanie" czy może burczenie to raczej nie od przerywacza. Chociaż qrde nie wiem jak on "cyka" przy samoistnym wzbudzeniu.
Co do tych pisków, to pasek raczej odpada, też myślałem o jakimś łożysku.
Obawiam się natomiast, że jak zaczną mi auto rozkręcać to może się pojawić więcej takich pisków, cykań, burczeń
Do tej pory auto miód malina, lać i jechać. Jedynie wymieniono z lewym słupku A klipsa bo trzeszczał i "uciszono" tylną półkę.
Auto odstawiam w tym tygodniu do ASO, także się okaże co to.
Orientujecie się, jak to jest, auto oddam jeszcze na gwarancji do ASO, ale oni na pewno się w niej nie zmieszczą z naprawą auta. Te usterki będą jeszcze robione na gwarancji?
Inna sprawa, krzywe tarcze z przodu.
Przy przebiegu ok. 92tkm pojawiły się spore wibracje na kierownicy podczas hamowań na autostradzie. ASO stwierdziło, że to krzywe tarcze. Czy powinni je wymienić na gwarancji? – na przetoczenie nie ma już "miejsca", tarcze od nowości, ale wymiaru do wymiany jeszcze nie osiągnęły. "Podobno" Mazda zaleca wymianę tarcz po 60tkm, przez co gwarancja tu nie działa.
Takie to trochę do .upy, skoro zalecają wymianę tarcz które mają jeszcze dużo "mięsa" do hamowania.
To "cykanie" czy może burczenie to raczej nie od przerywacza. Chociaż qrde nie wiem jak on "cyka" przy samoistnym wzbudzeniu.
Co do tych pisków, to pasek raczej odpada, też myślałem o jakimś łożysku.
Obawiam się natomiast, że jak zaczną mi auto rozkręcać to może się pojawić więcej takich pisków, cykań, burczeń
Do tej pory auto miód malina, lać i jechać. Jedynie wymieniono z lewym słupku A klipsa bo trzeszczał i "uciszono" tylną półkę.Auto odstawiam w tym tygodniu do ASO, także się okaże co to.
Orientujecie się, jak to jest, auto oddam jeszcze na gwarancji do ASO, ale oni na pewno się w niej nie zmieszczą z naprawą auta. Te usterki będą jeszcze robione na gwarancji?
Inna sprawa, krzywe tarcze z przodu.
Przy przebiegu ok. 92tkm pojawiły się spore wibracje na kierownicy podczas hamowań na autostradzie. ASO stwierdziło, że to krzywe tarcze. Czy powinni je wymienić na gwarancji? – na przetoczenie nie ma już "miejsca", tarcze od nowości, ale wymiaru do wymiany jeszcze nie osiągnęły. "Podobno" Mazda zaleca wymianę tarcz po 60tkm, przez co gwarancja tu nie działa.
Takie to trochę do .upy, skoro zalecają wymianę tarcz które mają jeszcze dużo "mięsa" do hamowania.
Ja wybieram sprzęty, a Żona kolorki :D
przez ZOOMik » 20 sty 2014, 13:06
Tomek79 napisał(a):Obawiam się natomiast, że jak zaczną mi auto rozkręcać to może się pojawić więcej takich pisków, cykań, burczeń
A masz jakieś inne wyjście? Więcej zaufania i optymizmu
Tomek79 napisał(a):Auto odstawiam w tym tygodniu do ASO, także się okaże co to.
Dlatego tak naprawdę nie ma co snuć domysłów, ale skoro pytałeś to Ci „powróżyłem z fusów”
Tomek79 napisał(a):Orientujecie się, jak to jest, auto oddam jeszcze na gwarancji do ASO, ale oni na pewno się w niej nie zmieszczą z naprawą auta. Te usterki będą jeszcze robione na gwarancji?
Tak, bo liczy się moment otwarcia zlecenia.
Tomek79 napisał(a):Inna sprawa, krzywe tarcze z przodu.
Przy przebiegu ok. 92tkm pojawiły się spore wibracje na kierownicy podczas hamowań na autostradzie. ASO stwierdziło, że to krzywe tarcze. Czy powinni je wymienić na gwarancji? – na przetoczenie nie ma już "miejsca", tarcze od nowości, ale wymiaru do wymiany jeszcze nie osiągnęły.
Z tego, co wiem nie ma w tym przypadku żelaznej reguły – mogą zostać potraktowane, jako element eksploatacyjny tyle, że zwichrowanie nie jest normalnym objawem zużycia a wadą, więc teoretycznie powinni roszczenie uznać a w praktyce…jak będą chcieli to wymienia a jak nie to nie
Tomek79 napisał(a):"Podobno" Mazda zaleca wymianę tarcz po 60tkm, przez co gwarancja tu nie działa.
Takie to trochę do .upy, skoro zalecają wymianę tarcz które mają jeszcze dużo "mięsa" do hamowania.
Pierwsze słyszę. Na podstawie czego (jakiego dokumentu), niby zalecają?
przez BNA » 27 sty 2014, 15:58
Witam jestem tu nowym+ od 7 dni szczęśliwym posiadaczem pięknej grafitowej mazdy 3 -1.6 -105k przebieg 55tys .. Zakupiłem samochód prosto z salonu mazdy jestem 2 właścicielem mam 12 miesięcy gwarancji i pytanko bo nie wem czy to problem wynikający z usterki czy wina leży z mojej strony ..
O tyle o ile jedynka wchodzi bez najmniejszego problemu to ruszenie z niej, wyczucie sprzęgła to sztuka trudna do opanowania... raz się udaje raz wygląda to jak bym jechał na wielbłądzie rytmicznie lekko szarpiąc do przodu wtedy obroty tez nie ida płynie do góry (załóżmy do 300tys/ tyko sa momenty gdzie wskazówka idzie skacząc" na pedale sprzęgła czasem odczuwalne lekkie "zgrzytnięcie otarcie" i generalnie niema reguły czy dodam za dużo gazu czy za mało ... problemu ustępują najczęściej przy zmianie biegu na 2 ...a po 3, juz jest pięknie i madzia płyynie mówię najgorzej ruszyć ... czytałem wiele że do sprzęgła w mazdzie 3 trzeba się przyzwyczaić bo jest dośc specyficzne.. co wy o tym sądzicie ...reszta w jak najlepszym porządku . Dziękuję wszystkim za rady pozdrawiam
O tyle o ile jedynka wchodzi bez najmniejszego problemu to ruszenie z niej, wyczucie sprzęgła to sztuka trudna do opanowania... raz się udaje raz wygląda to jak bym jechał na wielbłądzie rytmicznie lekko szarpiąc do przodu wtedy obroty tez nie ida płynie do góry (załóżmy do 300tys/ tyko sa momenty gdzie wskazówka idzie skacząc" na pedale sprzęgła czasem odczuwalne lekkie "zgrzytnięcie otarcie" i generalnie niema reguły czy dodam za dużo gazu czy za mało ... problemu ustępują najczęściej przy zmianie biegu na 2 ...a po 3, juz jest pięknie i madzia płyynie mówię najgorzej ruszyć ... czytałem wiele że do sprzęgła w mazdzie 3 trzeba się przyzwyczaić bo jest dośc specyficzne.. co wy o tym sądzicie ...reszta w jak najlepszym porządku . Dziękuję wszystkim za rady pozdrawiam
przez ZOOMik » 27 sty 2014, 16:46
Witaj,
To nie jest usterka, lecz TTTM…przyzwyczaisz się
viewtopic.php?f=477&t=99857
…i jeszcze obowiązkowo FAQ
viewtopic.php?f=113&t=159602
To nie jest usterka, lecz TTTM…przyzwyczaisz się
viewtopic.php?f=477&t=99857
…i jeszcze obowiązkowo FAQ
viewtopic.php?f=113&t=159602
przez BNA » 27 sty 2014, 17:00
ZOOMik napisał(a):Witaj,
To nie jest usterka, lecz TTTM…przyzwyczaisz się
viewtopic.php?f=477&t=99857
…i jeszcze obowiązkowo FAQ
viewtopic.php?f=113&t=159602
Eeee yyy
a dokładniej jak wspomniałem jestem " Świeżak " ponadto mam dopiero 22lat więc moja wiedza i doświadczenie nie jest aż na takim poziomie a chce bardzo dbac o ten pojazd więc licze na rozszyfrowanie "TTTM" szukałem troszkę w goglach ale nic nie moge konkretnego znaleźć .. a narzeczona mi mówi że na siłę szukam usterek..przez tomeq83 » 27 sty 2014, 19:20
Potwierdzam TTTM 
Nawet moja żona się przyzwyczaiła i daje radę, więc jest OK nic się nie martw
A tak nawiasem ten przypadek daje w kość szczególnie przy ruszaniu pod górkę lub cofaniu pod górę – lubi zgasnąć
No ale nie ma róży bez kolców
Nawet moja żona się przyzwyczaiła i daje radę, więc jest OK nic się nie martw
A tak nawiasem ten przypadek daje w kość szczególnie przy ruszaniu pod górkę lub cofaniu pod górę – lubi zgasnąć
No ale nie ma róży bez kolców Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość