TPS – co w srodku siedzi

Mazda 121 1991–1996

Postprzez ap2 » 9 lip 2008, 09:59

Tak jak kiedys obiecalem, ze jak zakupie nowy TPS to stary rozbiore i zobacze co w srodku siedzi. Objawem uszkodzonego TPS'a jest szarpanie samochodu w okreslonym przedziale obrotow – najczesciej pomiedzy 2000 a 3000 obr/min.
Przypuszczalem takze, ze jest tam sprezynka i zwykly (?) potencjometr, no i nie mylilem sie :)

Ponizej zdjecie "otwartego" TPS'a

Obrazek

Jak widac w miejscu oznaczonym jako A, na sciezce potencjometru sa widoczne uszkodzenia – niestety sa to mechanicznie wytarte zaglebienia – sciezka tam nie istnieje.
Powodem takiego stanu rzeczy jest wytarcie sie elementu poruszajacego sie po tej sciezce (slizgacza). Niestety, po starciu sie jego zaokraglonych fragmentow, dosc ostro zakonczone blaszki wycieraja sciezke oporowa powoli drazac ryse i niszczac TPS'a. Tak wiec nie ma szans na poprawe jakosci sciezki oporowej bez jego rozebrania i napylenia nowej. Z tym ze taka operacja wcale prosta nie jest a jej trwalosc tez niekoniecznie musi byc duza – TPS pracuje w temp (latem) ok. 70 – 90 stC.

Drugie zdjecie przedstawia elementy jakie "powstaja" po rozebraniu TPS'a. Czesc A niekoniecznie musi odejsc od czesci B – u mnie po prostu odcialem to (udalo mi sie) tak, ze odeszla. Przy produkcji elementy te stanowia calosc i sluza jako pokrywa TPS'a.

Obrazek

Na ostatnim zdjeciu widac, ze obudowa TPS'a jest klejona jakas zywica, co uniemozliwia jej otwarcie a jednoczesnie zapewnia duza szczelnosc.

Obrazek

Co do procedury otwierania, to zrobilem to pilka do metalu. Miejsce ciecia okreslilem poprzez odciecie (pionowe – zdjecie nr 1) koncowki obudowy. Nie trzeba tego ciecia robic – nalezy ciac tak, aby odcinana, ciensza czesc obudowy miala po odcieciu ok. 2mm. Tylko po co to robic... :)

Na koniec tak sobie pomyslalem, ze mozna by do oski oryginalnego TPS zamontowac inny potencjometr i z niego pobierac dane dla ECU.
Forumowicz
 
Od: 21 maja 2007, 10:33
Posty: 123
Skąd: Oswiecim
Auto: Mazda 121 GLX CT,1991,73KM
Mazda Xedos 1.6, 1995

Postprzez bargreg » 23 wrz 2008, 17:55

Wszystko jest dokładnie tak jak opisałeś i oczywiście ,że można wymienić startą scieżkę potęcjometru na inna (ja tak zrobiłem). Kupiłem potęcjometr za 3,9 zł w elektronicznym i wymieniłem środki i chula jak ta lala.
Pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 22 sie 2007, 18:34
Posty: 20
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 121 gaz

Postprzez andrzej-w » 24 wrz 2008, 07:10

bargreg w jaki sposob rozebrales tps'a, chyba nie rozcinales jak ap2? ;) daj wiecej informacji, a byloby super fajnie, gdyby udalo Ci sie sporzadzic fotorelacje z jego naprawy, kork po kroku
Ostatnio edytowano 24 wrz 2008, 14:32 przez andrzej-w, łącznie edytowano 2 razy
Hope for the best, prepare for the worst
Moja 323C
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 maja 2007, 15:02
Posty: 787
Skąd: Nowy Dwor Maz.
Auto: Mazda MX-3 white V6

Postprzez ap2 » 24 wrz 2008, 10:31

bargreg napisał(a):... Kupiłem potęcjometr za 3,9 zł w elektronicznym i wymieniłem środki i hula jak ta lala.
Pozdrawiam


A jak dlugo juz to masz – nie jestem pewien czy to bedzie trwale rozwiazanie ale pewnie lepiej wydac pare razy po 3,9 niz raz 100 PLN, jak ja :) No ale za ta stowe dostalem caly kompletny sprawny gaznik.
Forumowicz
 
Od: 21 maja 2007, 10:33
Posty: 123
Skąd: Oswiecim
Auto: Mazda 121 GLX CT,1991,73KM
Mazda Xedos 1.6, 1995

Postprzez bargreg » 25 wrz 2008, 16:50

Jak na razie to jezdze na tym potęcjometrze 3 tygodnie, ale podejrzewam, że szybko się nie zepsuje. Praktycznie chodzi tu głównie o temperature , ale jak mi padnie to poszukam jakiegos potęcjometru lepszego gatunku. Jak znajde troche czasu to puszcze fotki, ale rozebrałeem to szlifierką. Zeszlifowałem tą żywice z zewnątrz tak żeby zeszły dekielki oznaczone A i B (rys 2 i 3). Potem wylutowałem starą ścieżkę oznaczoną A ( rys 1.)i wlutowałem nową ścieżke rozebraną z nowego potęcjometra. Czyli poprostu wymieniłem tylko ścieżki (płytki). Dodam jeszcze,że w nowej ścieżce wywierciłem otwór 3,8 mm tak żeby naszła mi ciasno na ośkę TPSa. Na koniec przyłożyłem dekielek i zakleiłem taśmą izolacyjną (tymczasowo) bo następnym zazem to zakleje to żywicą bądz klejem. To tyle i życzę powodzenia.
Początkujący
 
Od: 22 sie 2007, 18:34
Posty: 20
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 121 gaz

Postprzez bargreg » 25 wrz 2008, 16:51

Małe sprostowanie :
Otwór 3,8 wywierciłem nie w nowej płytce ze ścieżką tylko w nowej płytce z "wąsikami" które poruszają się po ścieżce i nacisnąłem ją na oskę TPSa. Natomiast nową pytkę ze ścieżką tylko przylutowałem i docisnąłem taśmą izolacyjną tak żeby płytka z wąsikami ładnie chodziła po ścieżce. Jak będziecie nakładać płytkę z wąsikami na ośkę to trzeba ją tak ustawić żeby na omomieżu było około 1 kiloom przy zamknietej przepustnicy.
Ja kupiłem potęcjometr 4,7 kilo (charakterystyka A) , ale następny to kupię 10 kilo bo ten 4,7 to chodzi w granicach 1 kilo do 3,8 kilo , a ma chodzić od 1 do 5. Dlatego podejżewam ,że ten 10 kilo będzie trochę lepszy. Mi do dziś nie pozazuje żadnego błędu i wszystko chula.
Ostatnio edytowano 6 paź 2008, 17:42 przez bargreg, łącznie edytowano 2 razy
Początkujący
 
Od: 22 sie 2007, 18:34
Posty: 20
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 121 gaz

Postprzez rufio » 26 wrz 2008, 16:45

Witam


Ale ostro zaatakowałeś... trochę zniszczyłeś ten czujnik. Ja swój rozebrałem za pomocą dremela i frezu. Wystarczy delikatnie wokoło objechać na głębokość około 1-2 mm a potem za pomocą wkrętaka wyłamać żywicę i gotowe. Jutro wstawię fotki mojego rozebranego. Ja kupiłem drugi czujnik i do dziś nie wymieniłem potka w starym ale jak by tamten siadł na pewno to zrobię.
rufio
 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Moderator

Moderatorzy 2 / 121