Czy można jeździć bez poduszki pod silnikiem? DB
Strona 1 z 1
Mam samochód już od roku i ostatnio mechanik zauważył że nie ma poduszki pod silnikiem. Pewnie nie było jej od początku, a cały czas jeździłem. Mechanik stwierdził że można tak jeździć i że nie jest to nic pilnego żeby ją założyć. Myśle o kupnie tej poduszki, na Allegro ktoś sprzedaje i jak zobaczyłem zdjęcie to sie przestraszyłem bo to kawał złomu i nie kojarzy się z poduszką. I teraz pytanie. Do czego służy ta poduszka, czy jest niezbędna i czy można jeździć bez niej i czym ewentualnie to grozi??
Ciekawa teoria tego mechanika...
Poduszka to inaczej zawieszenie silnika. Silnik jest mocowany w kilku (2-3) miejscach wiec na razie jezdzisz. Oprocz funkcji mocowania poduszka pelni role tlumika drgan silnika, tak zeby sie nie przenosily na karoserie.
Jesli brak jednej poduszki to pozostale sa bardziej obciazone. Efektem moze byc ich szybsze zuzycie, co zacznie sie objawiac tym, ze podczas ruszania, hamowania silnikiem i gwaltownego przyspieszania moze "cos" stukac a silnik bedzie sie caly trząsł.
Co do zakupu – istnieja firmy ktore dorabiaja takie cos – najczesciej jakies silenbloki zawieszenia, ale mozliwe ze poradza sobie z takim czyms. Po prostu jest to w pewnym sensie regeneracja. Skoro nie masz takiej poduszki to sprobuj kupic wlasnie jakis zlom. Metal nie powinien byc zniszczony – co najwyzej pokryty rdza a wklad gumowy zregenerujesz.
Nie wydaje mi sie zeby ta operacja byla tania ale na pewno tansza od zakupu w serwisie.
Poduszka to inaczej zawieszenie silnika. Silnik jest mocowany w kilku (2-3) miejscach wiec na razie jezdzisz. Oprocz funkcji mocowania poduszka pelni role tlumika drgan silnika, tak zeby sie nie przenosily na karoserie.
Jesli brak jednej poduszki to pozostale sa bardziej obciazone. Efektem moze byc ich szybsze zuzycie, co zacznie sie objawiac tym, ze podczas ruszania, hamowania silnikiem i gwaltownego przyspieszania moze "cos" stukac a silnik bedzie sie caly trząsł.
Co do zakupu – istnieja firmy ktore dorabiaja takie cos – najczesciej jakies silenbloki zawieszenia, ale mozliwe ze poradza sobie z takim czyms. Po prostu jest to w pewnym sensie regeneracja. Skoro nie masz takiej poduszki to sprobuj kupic wlasnie jakis zlom. Metal nie powinien byc zniszczony – co najwyzej pokryty rdza a wklad gumowy zregenerujesz.
Nie wydaje mi sie zeby ta operacja byla tania ale na pewno tansza od zakupu w serwisie.
- Od: 21 maja 2007, 10:33
- Posty: 123
- Skąd: Oswiecim
- Auto: Mazda 121 GLX CT,1991,73KM
Mazda Xedos 1.6, 1995
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości