Uszkodzone łożysko [121 DB]
Napisane: 27 lis 2011, 13:21
Witam.
Pisze do was z kolejnym problemem a mianowicie.
Wczoraj wieczorem pomykam sobie kaczuszka na prostej drodze a tu nagle buuum, duzy trzask w przednim kole od strony kierowcy no oczywiscie zatrzymalem sie popatrzalem i nic nie wisi ani nic. Wiec wsiadlem wlaczylem awaryjne no i zjezdzam na pobocze a tu nagle caly czas cos trze, zgrzyta, hamowac sie da tyle ze auto haumje jak juz mam prawie caly pedal w podlodze. Zdjalem kolo bo myslalem ze to klocki wyskoczyly no ale niestety klocki sa na miejscu. Do mechanika mialem raptem niecaly kilometr wiec probowalem podjechac no ale po 50 moze 100 matrach jadac 5km/h, patrze przez okno a tu kolo wysuwa sie na zewnatrz (jak by co kolo normalnie przykrecilem zeby nie bylo). No i chcac nie chcac musialem wziac lawete bo nie dalo rady inaczej. Po podstawieniu auta u mechanika kolo juz wystawalo pawie polowe ponad blotnik.
No i teraz pytanko do was. Jak myslicie co to moze byc? no i na ile sie mniej wiecej przygotowac z gotówka
z grory dzieki za pomoc.
Pozdro
Pisze do was z kolejnym problemem a mianowicie.
Wczoraj wieczorem pomykam sobie kaczuszka na prostej drodze a tu nagle buuum, duzy trzask w przednim kole od strony kierowcy no oczywiscie zatrzymalem sie popatrzalem i nic nie wisi ani nic. Wiec wsiadlem wlaczylem awaryjne no i zjezdzam na pobocze a tu nagle caly czas cos trze, zgrzyta, hamowac sie da tyle ze auto haumje jak juz mam prawie caly pedal w podlodze. Zdjalem kolo bo myslalem ze to klocki wyskoczyly no ale niestety klocki sa na miejscu. Do mechanika mialem raptem niecaly kilometr wiec probowalem podjechac no ale po 50 moze 100 matrach jadac 5km/h, patrze przez okno a tu kolo wysuwa sie na zewnatrz (jak by co kolo normalnie przykrecilem zeby nie bylo). No i chcac nie chcac musialem wziac lawete bo nie dalo rady inaczej. Po podstawieniu auta u mechanika kolo juz wystawalo pawie polowe ponad blotnik.
No i teraz pytanko do was. Jak myslicie co to moze byc? no i na ile sie mniej wiecej przygotowac z gotówka
z grory dzieki za pomoc.
Pozdro