Klub MazdaSpeed

No i znowu ja...:):):)

Jesli założę LPG, to co i z jaką dokładnością będzie wyświetlane zużycie paliwa i jakiego? Czy można to jakoś przekalibrować na LPG z uwzglęnieniem większego zużycia niż PB? Czy raczej olać temat i tam nie zaglądać....Bo przeciez wystarczy, że litr LPG jest po 2.30 a nie 5.60....PLN

Pozdrawiam

u mnie to działa przyzwoicie sa 4 diody na sterowniku i każda to 100km wiec nie ma problemu

Spalanie jest obliczane według parametrów benzyny. Wiem że się da to jakoś spiąć ale ogarniętego elektronika trzeba ...... ogólnie ja to zawsze traktowałem jako poglądowe stwierdzenie czy jadę ekonomicznie czy znowu upalam bez sensu

Czy chodzi Ci o to, co będzie pokazywał wyświetlacz komputera pokładowego? Jeżeli tak, to możesz w ukrytych ustawieniach komputera przestawić wskazanie spalania na +15% w stosunku do spalania benzyny i wtedy będzie to bardzo zbliżone do spalania gazu. Sposób jest podany na forum – wystarczy chwilkę poszukać

Chyba jest nie do konca tak jak piszecie. Wskazania komputera zaleza od eystrojenia instalacji, dlatego moga byc tylko pogladowe.

Dla przykladu:
Jezeli gazownik wystroi LPG na zbyt bogato, to komputer benzynowy bedzie zmniejszal dawke benzyny, przez co spalanie na wyswietlaczu bedzie zanizone.

@jacobs, jest dokładnie tak jak piszesz Wszystko zależy od tego jak wyregulowana zostanie instalacja. Byłem ostatnio na dokładnej regulacji i gazownik pokazywał mi jak to wygląda przy pracy na benzynie i gazie. Nie pamiętam dokładnie jak nazywał się ten parametr, ale w momencie pracy na benzynie było to 0%, a po przełączeniu na gaz wskazywał ok. + 13-15%. Dlatego po zmianie ustawienia w komputerze pokładowym aktualnego i średniego spalania na +15%, wyniki uzyskiwane przez komputer są bardzo zbliżone do rzeczywistego spalania LPG. Wiem to na swoim przykładzie, a także przeglądając wpisy na forum, gdzie różnice pomiędzy wskazaniami komputera a dystrybutora, wynoszą do od 0 do powiedzmy 0,3l/100km. Nawet podczas jazdy na PB komputer nigdy nie pokaże idealnego spalania, ale zawsze mniej więcej