Witajcie,
przed tygodniem założyłem instalację w renomowanym warsztacie we Wrocławiu ( gazowali mi przed pięcioma laty 626 i było gites) i od tamtego czasu regularnie zauważam pewien bardzo niepokojący objaw. Otóż najczęściej przy ruszaniu występuje nagły zanik mocy, jakby coś dławiło dopływ paliwa. Niekiedy musiałem przełączyć szybko na benzynę, żeby jechać dalej. Z reguły jednak kilkakrotne pociśnięcie pedału gazu przywracało ( po ok. 3-5 sekundach) moc i auto jechało dalej jakby nigdy nic. Problem w tym, że na komputerze nie wykazało żadnych błędów, nie spada ciśnienie, więc sprawa dzieje się za czujnikiem ciśnienia, pomiędzy reduktorem a wtryskiwaczami. Dziś zmienili wszystkie wtryskiwacze na nowe ( Hana zielone) i problem dalej występuje. Ciekawe jest to, że dzieje się tak raz na ok. 20-30 startów, a niekiedy rzadziej. Może być to jednak niebezpieczne, gdy włączam się ruchu i potrzebuję większego przyspieszenia.
Czy ktoś miał już kiedyś podobny problem?
Instalacja to stag 300 isa2, reduktor ac 01R, wtryskiwacze Hana zielone
Aha, wyskoczył błąd silnika – sonda lambda 2, czyli ta za katalizotorem, ale to podobno nie ma z tym żadnego związku.
Oczywiście problem nie występuje/nie występował na benzynie
Mazda 6 check + zanik mocy przy 2000 obr
Strona 1 z 1
Witam. Mam Mazdę 6, 2.0 benz + Stag4, założoną 1,5 roku temu. Świece i kable wymienione 0,5 roku temu.
Od ok. 3 miesięcy przy niskiej temperaturze auto szarpało i dusiło się na LPG przy niskich obrotach,
(na benz. ok) od ok 2500 obr wkręcało się raczej normalnie.
Gazownik stwierdził, że to wina za niskiej temp. przełączania gazu i miał to zmienić ale wciąż jest tak samo, nawet gdy na dworze jest paręnaście stopni na plusie.
Wczoraj przy każdym uruchomieniu silnika słyszałem 3 krótkie sygnały dźwiękowe powtarzane 2 razy.
Dziś zapaliła mi się pomarańczowa kontrolka silnika.
w tygodniu umówię się z mechanikiem na diagnostykę ale proszę o info czy mogę korzystać z auta normalnie i co może być przyczyną??????
Od ok. 3 miesięcy przy niskiej temperaturze auto szarpało i dusiło się na LPG przy niskich obrotach,
(na benz. ok) od ok 2500 obr wkręcało się raczej normalnie.
Gazownik stwierdził, że to wina za niskiej temp. przełączania gazu i miał to zmienić ale wciąż jest tak samo, nawet gdy na dworze jest paręnaście stopni na plusie.
Wczoraj przy każdym uruchomieniu silnika słyszałem 3 krótkie sygnały dźwiękowe powtarzane 2 razy.
Dziś zapaliła mi się pomarańczowa kontrolka silnika.
w tygodniu umówię się z mechanikiem na diagnostykę ale proszę o info czy mogę korzystać z auta normalnie i co może być przyczyną??????
- Od: 3 wrz 2011, 16:16
- Posty: 13
- Skąd: Gdynia
- Auto: Mazdamer VI GY
Kiepski gazownik. Jesli graty masz dobre to najbardziej prawdopdobna jest zla regulacja, lub uszkodzenie np map sensora. Na benzynie silnik pracowal poprawnie ?
-
Przemek323c
w Gdyni jest dobry serwis lpg – Vanos Gdynia – na pewno pomogą
Pozdrawiam
Marcin
Kto chce – szuka sposobu.
Potrafię wyregulować i naprawić instalacje LPG – sekwencje Stag, KME, Agis, Esgi, Lecho, Versus, Elpigaz itp. – zapraszam do kontaktu.
Marcin
Kto chce – szuka sposobu.
Potrafię wyregulować i naprawić instalacje LPG – sekwencje Stag, KME, Agis, Esgi, Lecho, Versus, Elpigaz itp. – zapraszam do kontaktu.
- Od: 27 lip 2005, 21:20
- Posty: 346
- Skąd: Warszawa / Biała Podlaska
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości