witam.dzis zalozylem gaz w polecanej firmie PITEC z poznania
instalacja to
STAG4+
wtryski HANA (czarne)
reduktor ,nie pamietam sprawdze i dopisze.
swiece denso i ,keble WN nipparts i cewki Mobiletrona wymienione 3 miesiace temu.(gdzies czytalem ze mobiletrony nie daja rady lpg ale na razie nie zauwazylem,poza tym w sklepie twierdzili ze nadaja sie tak samo jak do pb)
cena instalacji 2600
i mam 2 pytanka:
do ilu skrocic kontrole ew. regulacje luzow zaworowych(na PB co 90tys)regulowalem 3tys temu
zmniejszac przerwe na swiecach?wiem ze w mieszalnikowych sie tak robilo,ale gosc z Piteca mowil ze przy tej instalce nie ma potrzeby
ogolnie wrazenia pozytywne,jedzie tak samo jak na PB,szarpania na ''zubozeniu''nie zauwazylem(na razie krecilem do 5tys)
zamula na pb i lpg po zalozeniu gazu stag 4+,hana
Strona 1 z 1
Ostatnio edytowano 17 lip 2012, 10:36 przez Bo_Lo, łącznie edytowano 2 razy
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
witam.mam problem z moja madzia(zreszta nie pierwszy ...)otoz zauwazylem ze od kilku dni madzia czasem muli w zakresie ok 2500-3500 rpm.nie jest to jakis dramat ale czuc wyraznie,jakby brakowalo paliwa lu jakbym wjezdzal pod gorke na zbyt wysokim biegu.czasem wszystko jest ok i smiga jak ta lala.zazxnaczam ze nie szarpie aninic tylko ewidentnie traci sile.
dzisiaj robilem test ecu dioda i zero bledow,tylko krotki sygnal rozp. diagnostyke.
w przeciagu ostatniego tygodnia zrobilem przy niej kilka rzeczy
-przeszedlem z polsyntetyka na syntetyk
-mozntaz LPG(stag4+ ,hana czarne czyli najlepszy zestaw do Bj ZL)
-wywalilem katalizator(mial ok 30%przeswitu pod swiatlo)
problem wystepuje i na gazie i na benzynie im wyzszy bieg tym bardziej odczuwalne zwlaszcza na trojce,podobne odczucia mialem kiedys jak zalozylem stozek zbyt blisko silnika i lapala cieple powietrze,z tym ze stozka juz dawno nie ma i jest ori dolot(z tym ze wycieta harmonijka i wstawiona rura alu-szczelnosc sprawdzona)
mozliwe ze lapie gdzies lewe powietrze?np uszczelka kolektora dolot.?(w sumie silnik chodzi rowno,dzisiaj chcialem podniesc lekko obroty tak na 780-800 bo silnik lekko wibrowal jakby mial za niskie obroty-ok720rpm po reg.sruba w trybie serw. w lewo o ok 1/4 obrotu,wskazowka jest w tej samej pozycji ale juz wibracje mniejsze z tym ze zaczal czasem lekko falowac wiec chyba wkrece srube z powrotem)
niby mechanik czyscil 2 miesiace temu przepustnice,egr i krokowy,ale od tego czasu wlasnie silnik jakby wibruje mocniej.
olej raczej nie ma tu nic do rzeczy,katalizator tez bo byloby tak caly czas po wycieciu a nie raz jest raz nie ma.
podejrzewalem zapieczony zacisk bo czasem piszczy klocek nawet jak juz puszcze hamulec,ale kilka razy sprawdzalem auto na luzie i lekko sie opre a juz jedzie,chyba ze czasem tylko trzyma /chwyta
slyszalem o podobnym przypadku w bmw.pomogla wymiana wtryskow,ponoc te od gazu mieszaly w ECU.mozliwe to?
co ciekawe po zabawach w trybie serwisowym problem nie istnial przez ok 60km-madzia jechala normalnie,ale moze to przypadek
ediit
co do reseta kompa to nic nie dal.generalnie efekt jest taki jakby mi ktos odlaczal i dolaczal na przemian moc,podobnie jak sie jedzie pod silny wiatr.czasem jednak problemu nie ma i jedzie normalnie.dzisiaj podmienilem tez przeplywke i nic.dolot i podcisnienia sprawdzone optycznie i raczej ok.
tak mysle ,moze nieszczelny ktorys wtryskiwacz od gazu?(w miejscu gdzie wchodzi w kolektor)
co jeszcze to podczas wycinania kata dosc ostro tam szarpal gosc elektr. brzeszczotem.teraz mam wrazenie jakby ciut pierdzialo z wydechu.moze jakas nieszczelnosc mala w okolicy tł. srodkowego??mogloby to powodowac takie mulenie?(kiedys w kadecie tak mialem)
edit
przerwy na swiecy jeszcze nie zmniejszalem ale to by na PB nie mialo wplywu,co do inst. zaplonowej to wszystko praktycznie nowe mam w przeciagu -swiece denso 6tys przeb,kable wn japan parts 6tys,cewki mobiletron 2tys.zreszta zaplon to by raczej szarpal,(przedtem cewki nim wymienilem to szarpal)
dzisiaj sprawdzilem wydech-szczelny w 99,9%,sonda lbd sprawna-chodzi w zakresie 0,1-0,7 na gazie.
dzwonilem do PITECa(zakladali instalke) i kolo mowi ze jest taka mozliwosc, choc mala ze lpg ''miesza''w ecu ale po resecie i odl instalki powinno wtedy ustapic wiec wyjalem bezpiecznik z inst. gazowej i zrobilem reset i lipa-to samo
zauwazylem jednak ze rano na zimnym i srednio cieplym problemu prawie nie ma.
dodatkowo jak sie nachyle nad dolotem to w okolicach 2 i 3 wtrysku delikatnie zalatuje gazem.odpialem gorna czesc wtrysku od gazu tego co byl przedtem oring walniety i zauwazylem ze ten dugi pod spodem(sa 2 jeden nad drugim) jest leciutko pekniety.zamienilem je miejscami i zobaczymy.
jest mozliwosc ze tak mala nieszczelnosc powoduje zasysanie lewego powietrza (rowniez na benzynie?)
mozliwosci zostaly mi 3
-zasysa lewe powietrze przez ten oring lub ogolnie jakas nieszczelnosc przy wtrysku(np w miejscu wkrecenia w kolektor)
-uszczelka pod kolektorem ssacym
-czujnik temp. co podaje sygnal na kompa
wnioskuje tak bo na zimnym jest lepiej (ssanie,wiecej paliwa)
i tu pytanko gdzie znajduje sie ten czujnik temp.co daje sygnal na kompa?
dzisiaj robilem test ecu dioda i zero bledow,tylko krotki sygnal rozp. diagnostyke.
w przeciagu ostatniego tygodnia zrobilem przy niej kilka rzeczy
-przeszedlem z polsyntetyka na syntetyk
-mozntaz LPG(stag4+ ,hana czarne czyli najlepszy zestaw do Bj ZL)
-wywalilem katalizator(mial ok 30%przeswitu pod swiatlo)
problem wystepuje i na gazie i na benzynie im wyzszy bieg tym bardziej odczuwalne zwlaszcza na trojce,podobne odczucia mialem kiedys jak zalozylem stozek zbyt blisko silnika i lapala cieple powietrze,z tym ze stozka juz dawno nie ma i jest ori dolot(z tym ze wycieta harmonijka i wstawiona rura alu-szczelnosc sprawdzona)
mozliwe ze lapie gdzies lewe powietrze?np uszczelka kolektora dolot.?(w sumie silnik chodzi rowno,dzisiaj chcialem podniesc lekko obroty tak na 780-800 bo silnik lekko wibrowal jakby mial za niskie obroty-ok720rpm po reg.sruba w trybie serw. w lewo o ok 1/4 obrotu,wskazowka jest w tej samej pozycji ale juz wibracje mniejsze z tym ze zaczal czasem lekko falowac wiec chyba wkrece srube z powrotem)
niby mechanik czyscil 2 miesiace temu przepustnice,egr i krokowy,ale od tego czasu wlasnie silnik jakby wibruje mocniej.
olej raczej nie ma tu nic do rzeczy,katalizator tez bo byloby tak caly czas po wycieciu a nie raz jest raz nie ma.
podejrzewalem zapieczony zacisk bo czasem piszczy klocek nawet jak juz puszcze hamulec,ale kilka razy sprawdzalem auto na luzie i lekko sie opre a juz jedzie,chyba ze czasem tylko trzyma /chwyta
slyszalem o podobnym przypadku w bmw.pomogla wymiana wtryskow,ponoc te od gazu mieszaly w ECU.mozliwe to?
co ciekawe po zabawach w trybie serwisowym problem nie istnial przez ok 60km-madzia jechala normalnie,ale moze to przypadek
ediit
co do reseta kompa to nic nie dal.generalnie efekt jest taki jakby mi ktos odlaczal i dolaczal na przemian moc,podobnie jak sie jedzie pod silny wiatr.czasem jednak problemu nie ma i jedzie normalnie.dzisiaj podmienilem tez przeplywke i nic.dolot i podcisnienia sprawdzone optycznie i raczej ok.
tak mysle ,moze nieszczelny ktorys wtryskiwacz od gazu?(w miejscu gdzie wchodzi w kolektor)
co jeszcze to podczas wycinania kata dosc ostro tam szarpal gosc elektr. brzeszczotem.teraz mam wrazenie jakby ciut pierdzialo z wydechu.moze jakas nieszczelnosc mala w okolicy tł. srodkowego??mogloby to powodowac takie mulenie?(kiedys w kadecie tak mialem)
edit
przerwy na swiecy jeszcze nie zmniejszalem ale to by na PB nie mialo wplywu,co do inst. zaplonowej to wszystko praktycznie nowe mam w przeciagu -swiece denso 6tys przeb,kable wn japan parts 6tys,cewki mobiletron 2tys.zreszta zaplon to by raczej szarpal,(przedtem cewki nim wymienilem to szarpal)
dzisiaj sprawdzilem wydech-szczelny w 99,9%,sonda lbd sprawna-chodzi w zakresie 0,1-0,7 na gazie.
dzwonilem do PITECa(zakladali instalke) i kolo mowi ze jest taka mozliwosc, choc mala ze lpg ''miesza''w ecu ale po resecie i odl instalki powinno wtedy ustapic wiec wyjalem bezpiecznik z inst. gazowej i zrobilem reset i lipa-to samo
zauwazylem jednak ze rano na zimnym i srednio cieplym problemu prawie nie ma.
dodatkowo jak sie nachyle nad dolotem to w okolicach 2 i 3 wtrysku delikatnie zalatuje gazem.odpialem gorna czesc wtrysku od gazu tego co byl przedtem oring walniety i zauwazylem ze ten dugi pod spodem(sa 2 jeden nad drugim) jest leciutko pekniety.zamienilem je miejscami i zobaczymy.
jest mozliwosc ze tak mala nieszczelnosc powoduje zasysanie lewego powietrza (rowniez na benzynie?)
mozliwosci zostaly mi 3
-zasysa lewe powietrze przez ten oring lub ogolnie jakas nieszczelnosc przy wtrysku(np w miejscu wkrecenia w kolektor)
-uszczelka pod kolektorem ssacym
-czujnik temp. co podaje sygnal na kompa
wnioskuje tak bo na zimnym jest lepiej (ssanie,wiecej paliwa)
i tu pytanko gdzie znajduje sie ten czujnik temp.co daje sygnal na kompa?
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
BRAWO ZA PIERWSZY POST!!!!!!!!!!
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości