Koledzy czy przy instalacji sekwencyjnej sonda lambda ma wpływ na spalanie LPG czy ona działa tylko w przypadku pracy na benzynie? bo ostatnio zauważyłem że znacznie wzrosło mi spalanie benzyny natomiast LGP jest tak jak zawsze?
Może głupie pytanie ale proszę o odpowiedź
instalacja sekwencyjna a sonda lambda
Strona 1 z 1
- Od: 8 lis 2010, 09:37
- Posty: 166
- Skąd: Kraśnik/Lublin
- Auto: Mazda 323F 2.0 V6 '96r
Sonda lambda jest potrzebna do prawidłowej pracy komputera benzynowego. W większości instalacji sekwencyjnych sterownik LPG bazuje na czasach wtrysku benzyny. Dlatego istotne jest by sonda działała poprawnie. Najlepiej sprawdzić interfejsem diagnostycznym wskazania sondy i potem podjąć decyzję o zakupie nowej. Na spalanie ma też wpływ ustawienie sterownika LPG, kaloryczność gazu i noga właściciela.
Jaki masz sterownik lpg?
Jaki masz sterownik lpg?
- Od: 28 maja 2011, 22:22
- Posty: 7
sterownik jest ROXI dokładnego modelu nie pamiętam, ale właśnie nie dawno znajomy mi mówił że generalnie to sonda nie wpływa na pracę na LPG bo rzekomo jest jakiś czujnik czy coś w tym stylu co "oszukuje" sterownik i nie pobiera danych z sondy, a osobiście jestem zielony w tych sprawach i już teraz w ogóle nie wiem co myśleć, a co najlepsze ostatnio robiłem test błędów diodą i wyszedł tylko EGR
- Od: 8 lis 2010, 09:37
- Posty: 166
- Skąd: Kraśnik/Lublin
- Auto: Mazda 323F 2.0 V6 '96r
A może masz po prostu dziurę w baku hehe
Nie wiem jak wprzypadku twojego sterownika ale np stag300 będzie działał nawet jak nie podłączysz sondy. Jednak np u mnie jak jedna z sond była walnięta to wyświetlało komunikaty o zapętlaniu wtrysków i krzyczał żeby sprawdzić sondę, więc komputer lpg wspiera się odczytami z sondy. Spece ze staga napisali mi że ich komp lpg wykorzystuje sondę do przełączania się miedzy tzw. trybami M1 i M2 chodzi o obciążenie silnika. W zależności od wskazania z sondy komputer rozpoznaję czy silnik pracuje pod dużym czy małym obciążeniem i stosuje adekwatne do tych stanów parametry.
Co do spalania nie zauważyłem różnicy na padniętaj i na nowej sondzie... I tak mi pali dużo lpg
za to jest różnica w dynamice silnika lepiej reaguje na gaz, lepiej przyśpiesza. Związane pewnie jest to z tym że przy padniętej sondzie silnik pracuje w trybie pętli zamkniętej (awaryjnym) co musi przełożyć się na słabsze osiągi.
Jeśli chodzi o spalanie pb ciężko mi coś stwierdzić bo benzynki używam tylko do rozruchów na uszkodzonej sondzie mieściło się w 12, 12,5l w mieście, co w przypadku mojego silnika jest normą. Po wymianie nie miałem okazji sprawdzić...
Emulatory sond o których mówił ci kolega stosowane były raczej w starszy instalacjach podciśnieniowych. Wątpię żeby u ciebie takie urządzenie było zamontowane bo miało ono chyba zapobiegać tylko zapalaniu sie lampki "check engine" na desce i wchodzeniu silnika w tryb awaryjny.
Sprawdź czy masz w ogóle wpiętą sondę do kompa lpg. Jeśli będzie wpięta to jeden z przewodów od sondy będzie nacięty i połączony z kabelkiem który idzie do sterownika gazu. Jak sonda jest podpięta to np w stagu można zobaczyć cz sonda działa i czy działa poprawnie, oprogramowanie diagnostyczne ma wbudowany oscyloskop na którym wszystko ładnie widać.
Nie wiem jak wprzypadku twojego sterownika ale np stag300 będzie działał nawet jak nie podłączysz sondy. Jednak np u mnie jak jedna z sond była walnięta to wyświetlało komunikaty o zapętlaniu wtrysków i krzyczał żeby sprawdzić sondę, więc komputer lpg wspiera się odczytami z sondy. Spece ze staga napisali mi że ich komp lpg wykorzystuje sondę do przełączania się miedzy tzw. trybami M1 i M2 chodzi o obciążenie silnika. W zależności od wskazania z sondy komputer rozpoznaję czy silnik pracuje pod dużym czy małym obciążeniem i stosuje adekwatne do tych stanów parametry.
Co do spalania nie zauważyłem różnicy na padniętaj i na nowej sondzie... I tak mi pali dużo lpg
za to jest różnica w dynamice silnika lepiej reaguje na gaz, lepiej przyśpiesza. Związane pewnie jest to z tym że przy padniętej sondzie silnik pracuje w trybie pętli zamkniętej (awaryjnym) co musi przełożyć się na słabsze osiągi.
Jeśli chodzi o spalanie pb ciężko mi coś stwierdzić bo benzynki używam tylko do rozruchów na uszkodzonej sondzie mieściło się w 12, 12,5l w mieście, co w przypadku mojego silnika jest normą. Po wymianie nie miałem okazji sprawdzić...
Emulatory sond o których mówił ci kolega stosowane były raczej w starszy instalacjach podciśnieniowych. Wątpię żeby u ciebie takie urządzenie było zamontowane bo miało ono chyba zapobiegać tylko zapalaniu sie lampki "check engine" na desce i wchodzeniu silnika w tryb awaryjny.
Sprawdź czy masz w ogóle wpiętą sondę do kompa lpg. Jeśli będzie wpięta to jeden z przewodów od sondy będzie nacięty i połączony z kabelkiem który idzie do sterownika gazu. Jak sonda jest podpięta to np w stagu można zobaczyć cz sonda działa i czy działa poprawnie, oprogramowanie diagnostyczne ma wbudowany oscyloskop na którym wszystko ładnie widać.
dzięki wielki za info, no postaram się obadać z tymi kablami od sond, ciekawe czy coś zobacze
- Od: 8 lis 2010, 09:37
- Posty: 166
- Skąd: Kraśnik/Lublin
- Auto: Mazda 323F 2.0 V6 '96r
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości