Szarpanie na gazie 626 GF
1, 2
Mam od jakiegoś czasu problem z szarpaniem na obrotach poniżej 2000. Zdiagnozowałem uszkodzony parownik i sam go zregenerowałem ale szarpanie nie ustąpiło. Pojechałem na regulację LPG ale w serwisie mi powiedziano że parownik sam dobrze ustawiłem a problem jest na 100% z zapłonem.
Przed grzebaniem w parowniku wymieniłem świece na nowe zwykłe iskry i trochę pomogło na dwa dni. Obecnie czyszczenie papierem ściernym oraz szczotką drucianą starych świec NGK i obecnych nie pomaga. Przewody mam NGK wymienione 35kkm temu i sprawdzałem w ciemności psikając zraszaczem – są ok. Sprawdzałem też na innych niepewnych przewodach i szarpanie jest identyczne. Podmieniłem cewkę zapłonową/aparat zapłonowy, przeczyściłem przepustnicę, zawór IAC, przepływomierz i bez zmian. Sondę lambdę sprawdzałem podłączając się kabelkiem od gazu i w miarę ma zmienne wartości od około 0,055 do 0,420 na niedokońca rozgrzanym silniku i biegu jałowym. Uszczelkę po przepustnicą wymieniłem a pod kolektor ssący psiknąłem plakiem i praca silnika bez zmian. Lewego powietrza na przewodach nie odkryłem.
Dodam jeszcze że na biegu jałowym obroty również falują (to od niedawna) a świece po paru dniach od wyczyszczenia są okopcone. Na benzynie szarpanie jest prawie niewidoczne.
Zastanawiam się nad czujnikiem położenia wału ale z tego co wyczytałem to jego uszkodzenie ma inne objawy.
Przed grzebaniem w parowniku wymieniłem świece na nowe zwykłe iskry i trochę pomogło na dwa dni. Obecnie czyszczenie papierem ściernym oraz szczotką drucianą starych świec NGK i obecnych nie pomaga. Przewody mam NGK wymienione 35kkm temu i sprawdzałem w ciemności psikając zraszaczem – są ok. Sprawdzałem też na innych niepewnych przewodach i szarpanie jest identyczne. Podmieniłem cewkę zapłonową/aparat zapłonowy, przeczyściłem przepustnicę, zawór IAC, przepływomierz i bez zmian. Sondę lambdę sprawdzałem podłączając się kabelkiem od gazu i w miarę ma zmienne wartości od około 0,055 do 0,420 na niedokońca rozgrzanym silniku i biegu jałowym. Uszczelkę po przepustnicą wymieniłem a pod kolektor ssący psiknąłem plakiem i praca silnika bez zmian. Lewego powietrza na przewodach nie odkryłem.
Dodam jeszcze że na biegu jałowym obroty również falują (to od niedawna) a świece po paru dniach od wyczyszczenia są okopcone. Na benzynie szarpanie jest prawie niewidoczne.
Zastanawiam się nad czujnikiem położenia wału ale z tego co wyczytałem to jego uszkodzenie ma inne objawy.
- Od: 7 gru 2011, 13:48
- Posty: 7
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda 626 GF 98r. 1.8 LPG BRC SQ24
ewidentnie masz za bogata mieszanke
co to za instalacja LPG
uklad odpowietrzony
co to za instalacja LPG
uklad odpowietrzony
NAPRAWA / POGOTOWIE KOMPUTEROWE
PRANIE TAPICERKI SAMOCHODOWEJ I DYWANÓW, TRZEPANIE MECHANICZNE I USUWANIE SIERŚCI
KOMPLEKSOWE PROJEKTOWANE ARCHITEKTONICZNE I ARANŻACJA WNĘTRZ
http://WWW.AKDECOR.PL
PRANIE TAPICERKI SAMOCHODOWEJ I DYWANÓW, TRZEPANIE MECHANICZNE I USUWANIE SIERŚCI
KOMPLEKSOWE PROJEKTOWANE ARCHITEKTONICZNE I ARANŻACJA WNĘTRZ
http://WWW.AKDECOR.PL
ja borykam się z tym samym problemem. mam zwykłą instalację gazową. zakładałem ok. 6 lat temu, (wtedy chyba jeszcze nie było sekwencji). odkąd mam założony gaz, obroty falują. czasem gaśnie przy ostrzejszym dohamowaniu.
byłem również na regulacji LPG, powiedziano mi, że z tym nic się nie da zrobić... no cóż fachowo do tego podeszli....
wymieniłem przewody, świece, wyczyściłem przepustnice, nową uszczelkę pod kolektorem ssącym zamontowałem. no i może jest o 20% lepiej. znaczy się troszkę obroty się ustatkowały.
byłem również na regulacji LPG, powiedziano mi, że z tym nic się nie da zrobić... no cóż fachowo do tego podeszli....
wymieniłem przewody, świece, wyczyściłem przepustnice, nową uszczelkę pod kolektorem ssącym zamontowałem. no i może jest o 20% lepiej. znaczy się troszkę obroty się ustatkowały.
-
Raven0017
m4tys napisał(a):Mam od jakiegoś czasu problem z szarpaniem na obrotach poniżej 2000.
Mam/miałem to samo – w poniedziałek jadę na kolejną regulację. Po ostatniej jest dużo lepiej, otrzymałem nowy czujnik temperatury oraz nowy program. Pozostał jedynie problem samoczynnego gaśnięcia nierozgrzanego do końca silnika, w momencie hamowania np. na światłach. Silnik zdycha gdy nagle obroty spadną na wolne.
Świece i kable WN wymieniałem ok. 5tys. temu, odpowiednio NGK i rodzime Sentechy (wiem,.... ), ale zainteresuję się jeszcze przepustnicą i tą uszczelką, skoro tak zachwalacie, że smaczna
- Od: 28 cze 2010, 11:54
- Posty: 40
- Skąd: Świdnica
- Auto: 626 GF '99 2.0 115KM na Propan Butan
>>> lpg.
maxim_wawa napisał(a):ewidentnie masz za bogata mieszanke
co to za instalacja LPG
uklad odpowietrzony
Na fakt że za bogata jest mieszanka wskazuje to że świece są okopcone, chociaż ostatnio bardziej trzymałem się tego – że problem wynika z układu zapłonowego (wierząc gazownikom). Instalacja BRC Sequent 24 (przebieg 100kkm). Układ jest odpowietrzony na tyle że parownik mi nie zamarza po przełączeniu na gaz. Reduktor jest podłączony równolegle do obwodu nagrzewnicy i w wolnej chwili planuje podłączyć go w szereg aby zimą szybciej się przełączał i działał sprawniej. Samochód mam od marca i wtedy przy podobnych temperaturach chodził ładnie i przełączał się szybciej. Parownik zamontowany jest wyżej niż korek odpowietrzający przy chłodnicy ale niestety nie da się go niżej obniżyć (przynajmniej nie mam na to pomysłu).
Możliwe że lepsze odpowietrzenie układu byłoby lekiem na całe zło. Jutro planuje zakupić złączki na węże do podłączenia szeregowego i nawet jeśli szarpanie nie ustanie to przynajmniej poprawi się przełączanie.
- Od: 7 gru 2011, 13:48
- Posty: 7
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda 626 GF 98r. 1.8 LPG BRC SQ24
za bogata mieszanka i prawdopodobnie zle ustawiona temperatura przelaczania gazu (jak masz za niska temperature przelaczania to bedzie czuc przelaczenie i silnik bedzie muli do momentu az osiagnie wieksza temperature). Zreszta samo to ze masz za bogata mieszanke da CI podobne objawy, jak przy zbyt szybkim przelaczaniu
SZUKAM DODATKOWEJ PRACY – KAT "B" I "C" KURS NA PRZEWOZ RZECZY. POMOC W REMONTACH !! MEBLE NA WYMIAR !!
Moja wola jest by w wypadku nagłej śmierci, moje tkanki i narządy zostały przekazane do transplantacji ratując życie innym. Informuję także, że o swej decyzji powiadomiłem moją rodzinę i najbliższych, którzy w krytycznym momencie winni ją uszanować.
Moja wola jest by w wypadku nagłej śmierci, moje tkanki i narządy zostały przekazane do transplantacji ratując życie innym. Informuję także, że o swej decyzji powiadomiłem moją rodzinę i najbliższych, którzy w krytycznym momencie winni ją uszanować.
umcyk napisał(a):za bogata mieszanka i prawdopodobnie zle ustawiona temperatura przelaczania gazu (jak masz za niska temperature przelaczania to bedzie czuc przelaczenie i silnik bedzie muli do momentu az osiagnie wieksza temperature). Zreszta samo to ze masz za bogata mieszanke da CI podobne objawy, jak przy zbyt szybkim przelaczaniu
Jeśli za bogata mieszanka, to za dużo paliwa czy za mało powietrza też może być ?
Temperaturę gazu mam ustawioną na 32 stopnie przy zimnym silniku i 42 przy ciepłym + czas 5s. Przełączania nie czuć – nie odczuwam różnicy w jeździe. Szarpie poniżej 2000 obrotów niezależnie na jakim biegu oprócz jedynki. Oczywiście jeśli utrzymuję stałe np. 1700 to jedzie dobrze a problem jest jedynie przy zmianie położenia pedału gazu. Codziennie robię trasę 140km i przez cały czas szarpie przy zmianie obrotów poniżej około 2000, niezależnie czy wilgotno czy sucho, czy świeżo po przełączeniu na gaz czy po godzinie jazdy.
Przed chwilą w garażu zmieniłem parownik z równoległego w szeregowy (w obwodzie za nagrzewnicą) i jutro rano mi się okaże czy mi szybciej przełącza, choć bardziej mi zależy aby znaleść przyczynę szarpania.
- Od: 7 gru 2011, 13:48
- Posty: 7
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda 626 GF 98r. 1.8 LPG BRC SQ24
m4tys napisał(a):umcyk napisał(a):za bogata mieszanka i prawdopodobnie zle ustawiona temperatura przelaczania gazu (jak masz za niska temperature przelaczania to bedzie czuc przelaczenie i silnik bedzie muli do momentu az osiagnie wieksza temperature). Zreszta samo to ze masz za bogata mieszanke da CI podobne objawy, jak przy zbyt szybkim przelaczaniu
Jeśli za bogata mieszanka, to za dużo paliwa czy za mało powietrza też może być ?
Temperaturę gazu mam ustawioną na 32 stopnie przy zimnym silniku i 42 przy ciepłym + czas 5s. Przełączania nie czuć – nie odczuwam różnicy w jeździe. Szarpie poniżej 2000 obrotów niezależnie na jakim biegu oprócz jedynki. Oczywiście jeśli utrzymuję stałe np. 1700 to jedzie dobrze a problem jest jedynie przy zmianie położenia pedału gazu. Codziennie robię trasę 140km i przez cały czas szarpie przy zmianie obrotów poniżej około 2000, niezależnie czy wilgotno czy sucho, czy świeżo po przełączeniu na gaz czy po godzinie jazdy.
Przed chwilą w garażu zmieniłem parownik z równoległego w szeregowy (w obwodzie za nagrzewnicą) i jutro rano mi się okaże czy mi szybciej przełącza, choć bardziej mi zależy aby znaleść przyczynę szarpania.
Wiec mowie jedz do DOBREGO gazownika na regulacje i bedzie
Jak takiego nie znajdziesz to polecam MotoGaz Cieplowski w Belchatowie (ok 250 km) albo do kolegi bananmin (ale to juz 400km) oni na bank ogarna CI to
SZUKAM DODATKOWEJ PRACY – KAT "B" I "C" KURS NA PRZEWOZ RZECZY. POMOC W REMONTACH !! MEBLE NA WYMIAR !!
Moja wola jest by w wypadku nagłej śmierci, moje tkanki i narządy zostały przekazane do transplantacji ratując życie innym. Informuję także, że o swej decyzji powiadomiłem moją rodzinę i najbliższych, którzy w krytycznym momencie winni ją uszanować.
Moja wola jest by w wypadku nagłej śmierci, moje tkanki i narządy zostały przekazane do transplantacji ratując życie innym. Informuję także, że o swej decyzji powiadomiłem moją rodzinę i najbliższych, którzy w krytycznym momencie winni ją uszanować.
Ponoc w Bydgoszczy jest jakiś specjalista od gazu...
A jak nie-to masz 2 godziny do Poznania i jedź na ul.Konatkowskiej-wcześniej zadzwoń do PITEC i się umów-oni poprawiają instalki wszelakie-również te przekombinowane.
Ja z moją montowaną u nich (odpukać) nie mam problemów...
Chyba ze wolisz zajechać bliżej do Swarzędza-tam montują BRC w AutoGaz, może też coś poradzą.
A jak nie-to masz 2 godziny do Poznania i jedź na ul.Konatkowskiej-wcześniej zadzwoń do PITEC i się umów-oni poprawiają instalki wszelakie-również te przekombinowane.
Ja z moją montowaną u nich (odpukać) nie mam problemów...
Chyba ze wolisz zajechać bliżej do Swarzędza-tam montują BRC w AutoGaz, może też coś poradzą.
- Od: 26 kwi 2011, 04:16
- Posty: 81
- Skąd: Poznań/Ziemia Lubuska
- Auto: Mazda GF FS & Stag300+ , H 2000, ACR01, Tomasetto AT02
Czy jest możliwe że przy wyłączonym akumulatorze może się zresetować komputer silnika lub gazu ? Czy wie ktoś czy do Mazdy podejdzie interfejs OBD2 VAG (niebieski), bo na forum są opisy że napewno połączy się z ELM a o tym cisza. Wizytę u gazowników póki co odkładam na późniejszy termin.
Przy okazji polecam wszyskim, którym za późno przełącza się benzyna na gaz, przełożenie przewodów chłodzenia reduktora z połączenia równoległego na szeregowe. Parownik nagrzewa się szybciej, przełącza się tak samo bezszelestnie i szybciej, bez ujemnych skutków dla ogrzewania wewnątrz autka.
Przy okazji polecam wszyskim, którym za późno przełącza się benzyna na gaz, przełożenie przewodów chłodzenia reduktora z połączenia równoległego na szeregowe. Parownik nagrzewa się szybciej, przełącza się tak samo bezszelestnie i szybciej, bez ujemnych skutków dla ogrzewania wewnątrz autka.
- Od: 7 gru 2011, 13:48
- Posty: 7
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda 626 GF 98r. 1.8 LPG BRC SQ24
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.
Zwracam się z prośbą o poradę. W listopadzie zakupiłem mazdę 626 2.0 FS z 1998r. autko bardzo zadbane. Problemy zaczęły się po założeniu instalacji lpg( STAG 300-plus wtryski Valtek 34-koszt 2400zł) otóż auto od początku szarpało na lpg więc nówki świece i kable ngk, ale mało co pomogło oddałem auto do gaziarza ,gdyz wyczytałem że pewnie źle ustawiona instalacja. Trzymał je dwa dni i powiedział, że instalacja ok tylko wymienił cewkę na jakąś używke z forda bo niby taka sama, następnego dnia rano znowu to samo! Problem ten występuje głównie po nocnym postoju, czasami przejadę dwa kilometry i przestaje szarpać a czasami muszę zrobić ze 20km. jeżeli np. postawię auto na dwie godziny to siadam odpalam i nic się nie dzieje. Trzy razy trafiło mi się, że nawet z rana nie zaszarpało. Wyczułem również że auto zaczyna czasami szaleć jak jadę jednostajnie z prędkością obrotową 2tys. Siedzę na tym forum już ze dwa tygodnie, wyczyściłem przepustnice, krokowy, egr,gazownik czyścił przepływomierz, dolot cały szczelny, wymieniłem czujnik temp. bo raz szalała mi wskazówka, kupiłem następny komplet świec i dalej jest to samo szarpie, ale tylko na lpg.Wspomnę tylko że po wyczyszczeniu przepustnicy wyniknął dziwny objaw podczas jazdy nie spadają obroty z 1,5tys. np. kiedy włączę luz, jeżeli stanę w miejscu to dopiero wtedy spadają, to taka moja dodatkowa zgrycha, ale chyba ona nie ma wpływu na to szarpanie bo przed czyszczeniem też szarpało. Gazownik mówi że to gaz ma bardziej rygorystyczne warunki spalania i dlatego problem powstaje na lpg bo na benzynie auto sobie jeszcze radzi,mówił że zubożenie ustawione jest dobrze, pozatym zakładał już gaz w takich mazdach i było dobrze. Jego zdaniem to wina jakiegoś zwarcia lub czujnika . Największą zagadką jest to że raz chodzi dobrze a drugim razem szarpie. Przeleciałem kable przy cewce psykałem środkiem do prądu i dalej nic. Nie wiem może to dalej wina zapłonu? Tylko jak sprawdzić cewkę czy jest dobra? w serwisówce coś tam piszę ale nic z tego nie rozumiem, chyba że ktoś ma polską wersję, ale ja nigdzie nie znalazłem. Ostatnio nawet umówiłem się na komputer odziwo tego własnie dnia auto ani razu nie szarpneło, pojechałem a tu nie mieli przejściówki do kabla od mojej mazdy. Pan mi tylko powiedział, że jeżeli jakiś czujnik będzie coś kulał to i tak komputer go nie wykryje, musiałby być całkowicie uszkodzony.Bardzo proszę o poradę co można jeszcze zrobić, kupiłem sobie autko i zamiast się z niego cieszyć to tylko się denerwuję. Pozdrawiam
Zwracam się z prośbą o poradę. W listopadzie zakupiłem mazdę 626 2.0 FS z 1998r. autko bardzo zadbane. Problemy zaczęły się po założeniu instalacji lpg( STAG 300-plus wtryski Valtek 34-koszt 2400zł) otóż auto od początku szarpało na lpg więc nówki świece i kable ngk, ale mało co pomogło oddałem auto do gaziarza ,gdyz wyczytałem że pewnie źle ustawiona instalacja. Trzymał je dwa dni i powiedział, że instalacja ok tylko wymienił cewkę na jakąś używke z forda bo niby taka sama, następnego dnia rano znowu to samo! Problem ten występuje głównie po nocnym postoju, czasami przejadę dwa kilometry i przestaje szarpać a czasami muszę zrobić ze 20km. jeżeli np. postawię auto na dwie godziny to siadam odpalam i nic się nie dzieje. Trzy razy trafiło mi się, że nawet z rana nie zaszarpało. Wyczułem również że auto zaczyna czasami szaleć jak jadę jednostajnie z prędkością obrotową 2tys. Siedzę na tym forum już ze dwa tygodnie, wyczyściłem przepustnice, krokowy, egr,gazownik czyścił przepływomierz, dolot cały szczelny, wymieniłem czujnik temp. bo raz szalała mi wskazówka, kupiłem następny komplet świec i dalej jest to samo szarpie, ale tylko na lpg.Wspomnę tylko że po wyczyszczeniu przepustnicy wyniknął dziwny objaw podczas jazdy nie spadają obroty z 1,5tys. np. kiedy włączę luz, jeżeli stanę w miejscu to dopiero wtedy spadają, to taka moja dodatkowa zgrycha, ale chyba ona nie ma wpływu na to szarpanie bo przed czyszczeniem też szarpało. Gazownik mówi że to gaz ma bardziej rygorystyczne warunki spalania i dlatego problem powstaje na lpg bo na benzynie auto sobie jeszcze radzi,mówił że zubożenie ustawione jest dobrze, pozatym zakładał już gaz w takich mazdach i było dobrze. Jego zdaniem to wina jakiegoś zwarcia lub czujnika . Największą zagadką jest to że raz chodzi dobrze a drugim razem szarpie. Przeleciałem kable przy cewce psykałem środkiem do prądu i dalej nic. Nie wiem może to dalej wina zapłonu? Tylko jak sprawdzić cewkę czy jest dobra? w serwisówce coś tam piszę ale nic z tego nie rozumiem, chyba że ktoś ma polską wersję, ale ja nigdzie nie znalazłem. Ostatnio nawet umówiłem się na komputer odziwo tego własnie dnia auto ani razu nie szarpneło, pojechałem a tu nie mieli przejściówki do kabla od mojej mazdy. Pan mi tylko powiedział, że jeżeli jakiś czujnik będzie coś kulał to i tak komputer go nie wykryje, musiałby być całkowicie uszkodzony.Bardzo proszę o poradę co można jeszcze zrobić, kupiłem sobie autko i zamiast się z niego cieszyć to tylko się denerwuję. Pozdrawiam
- Od: 8 gru 2011, 16:36
- Posty: 4
- Skąd: Tarnobrzeg
- Auto: MAZDA 626 2.0 GF
Przenoszę do >>> lpg. Ponadto źle nazwany temat.
98 r to spróbuj najpierw odczytać kody na zworkę
tylko tam pewnie będą czterocyfrowe
ten drugi sposób to kody czterocyfrowe
tylko tam pewnie będą czterocyfrowe
ten drugi sposób to kody czterocyfrowe
- Od: 26 sie 2005, 07:39
- Posty: 1101 (2/0)
- Skąd: Drawno
- Auto: RX8 z z32se
Ja miałem podobne objawy z szarpaniem ale okazało się że to wina złej regulacji. Kwestia dobrego warsztatu i powinni określić czy to wina kabli, cewki, czy regulacji. I nie płacić za robienie tylko za zrobienie. Ja tak zrobiłem oddałem samochód i wróciłem po niego dopiero gdy zrobili a zostawiając wstępnie ustaliliśmy cenę naprawy.
-
bacowski
Wymieniłem dzisiaj cewkę na nową i dalej to samo!... Dzwonie jutro do gazownika niech coś z tym zrobi nie obchodzi mnie jak. Tylko się zastanawiam czy nie założyć spowrotem tej starej cewki, może się coś tej nowej stać jak będę jeździł tylko na benzynie?
- Od: 8 gru 2011, 16:36
- Posty: 4
- Skąd: Tarnobrzeg
- Auto: MAZDA 626 2.0 GF
Problem już dawno rozwiązany ale dopero teraz się zebrałem żeby napisac. Wymieniłem przewody zapłnowe na nowe i działa idealnie.
Początkowo nie brałem pod uwagę wymiany przewodów ponieważ:
1. Zraszałem dwa razy w ciemności i nie było widać żadnej iskierki
2. Sprawdzałem omomierzem i rezystancja była jak najbardziej prawidłowa.
3. Przewody są oryginalne NGK i przejechały tylko około 35kkm i trochę ponad rok użytkowania.
4. Styki na przewodach po obu końcach wyglądały jak nowe
5. Na benzynie nie miałem żadnych problemów
Za przewodami był właściwie tylko jeden racjonalny powód – brązowe ślady przegrzania widoczne na
niebieskim silikonie przy obu końcach przewodu. Przebicie było na końcówce fajki nad świecą (nie do wypatrzenia ze względu na budowę). Przy czyszczeniu świec zauważyłem również ślad po łuku elektrycznym na ceramicznej izolacji. Poniżej zamieszczam fotkę świecy oraz jednej końcówki przewodu ku przestrodze. Dziękuję wszystkim zainteresowanym za pomoc.
Początkowo nie brałem pod uwagę wymiany przewodów ponieważ:
1. Zraszałem dwa razy w ciemności i nie było widać żadnej iskierki
2. Sprawdzałem omomierzem i rezystancja była jak najbardziej prawidłowa.
3. Przewody są oryginalne NGK i przejechały tylko około 35kkm i trochę ponad rok użytkowania.
4. Styki na przewodach po obu końcach wyglądały jak nowe
5. Na benzynie nie miałem żadnych problemów
Za przewodami był właściwie tylko jeden racjonalny powód – brązowe ślady przegrzania widoczne na
niebieskim silikonie przy obu końcach przewodu. Przebicie było na końcówce fajki nad świecą (nie do wypatrzenia ze względu na budowę). Przy czyszczeniu świec zauważyłem również ślad po łuku elektrycznym na ceramicznej izolacji. Poniżej zamieszczam fotkę świecy oraz jednej końcówki przewodu ku przestrodze. Dziękuję wszystkim zainteresowanym za pomoc.
- Od: 7 gru 2011, 13:48
- Posty: 7
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda 626 GF 98r. 1.8 LPG BRC SQ24
Witam. Szanowni forumowicze, chciałbym podzielić się swoimi spostrzeżeniami. Moje autko śmiga jak należy już ok. 3 miesiące, zero problemów. Poradził sobie z tym mój gazownik, niestety nie chciał powiedzieć jaka była przyczyna. Ja jednak podejrzewam iż mogła to być kostka stacyjki, gdyż po odebraniu auta zauważyłem różnicę w odpalaniu czy jakby to inaczej ując w pracy stacyjki. Pozdrawiam
- Od: 8 gru 2011, 16:36
- Posty: 4
- Skąd: Tarnobrzeg
- Auto: MAZDA 626 2.0 GF
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości