Strzał w kolektor – przyczyny, możliwości jego eliminowania, zabezpieczenie przepływomierza.

Dział poświęcony użytkowaniu aut z instalacjami gazowymi z mieszalnikiem.

Postprzez ROBERTOS » 8 gru 2004, 00:43

Bardzo interesuje mnie problem dotyczący momentu w którym następuje zapalenie się gazu w dolocie powietrza, co mianowicie daje tą pierwszą "iskierkę" i w którym miejscu w kolektorze ona powstaje (a może nie w kolektorze)? Co tak naprawdę dzieje się napoczątku wielgiego i kosztownego buuuuuuum!!!??? ?? <co?>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 lis 2004, 23:19
Posty: 41
Skąd: Looblyn York
Auto: 626, 2.0 16v, 92r, GE +G

Postprzez emik » 8 gru 2004, 09:41

Fala uderzeniowa mknie z predkością bąka puszczanego po grochowce :D
z komor spalania w kierunku układu ssącego przy spalaniu niewłaściwej w składzie mieszanki. Mieszanka owa spala sie na tyle dłlugo że w momencie zasysania świeżej zapala sie nowa porcja paliwa wchodząca przez układ ssący. A że to mieszanka łatwopalna – jak w przypadku LPG
(mieszanka gaz +powietrze) smiga nasze BUMMM na calej długości układu dolotowego, bo pamietajmy ze poczatek owego wybuchowego kąska bieże się za mikserkiem :P. Następuje silne rozpręzanie gazow (bo wkoncu taka jest istota pracy silnika spalinowego – i o to nam chodzi). Owe BUMMM może być rozne w skutkach od delikatnego strzału powiedzmy ze straszaka i naprawdę niezłe w postaci strzału armatniego, uzaleznione jest to zapewne od ilości porcji wybuchowej znajdującej sie w kanale ssącym, obrotach silnika :| moze jeszcze od czegoś.
Dlatego należy utrzymywać w dobrym stanie uklad zapłonowy, dbać o sklad mieszanki(jeśli mozemy tu ingerować) dbać o luz zaworowy.

Ale generalnie nie jeżdzić, nie palić w aucie, a jak już jeżdzić to nie po srodkach pędnych tj. grochowka <lol> bo po co dodawać dodatkową porcję gazu i zwiększać ryzyko :D
Forumowicz
 
Od: 15 cze 2004, 08:03
Posty: 147

Postprzez ROBERTOS » 8 gru 2004, 20:45

dbać o luz zaworowy.???
U mnie jest regulacja ciśnieniowa (chyba).
tak poza tym to nie ruszę z miejsca Mazdą dopóki nie wymyśle <glupek2> jakiegoś patentu na zabezpieczenie przepływki... <faja>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 lis 2004, 23:19
Posty: 41
Skąd: Looblyn York
Auto: 626, 2.0 16v, 92r, GE +G

Postprzez emik » 9 gru 2004, 08:31

Zapewne ciśnieniowa ale to był opis ogolny. Haaa tylko nie myśl za długo bo nie pojeżdzisz :D Jeśli masz owe magiczne druciki to........gdzieś czytałem, moze nawet tu na forum że koles zrobił jakąś osłonkę (owiewkę) na owe druciki, ktora osłania je przed falą uderzeniową ;)
Forumowicz
 
Od: 15 cze 2004, 08:03
Posty: 147

Postprzez Huano » 9 gru 2004, 12:17

Osłonka na druciki mijała by się z celem – bo z tego co pamiętam to chodzi o chłodzenie tychże drucików (tzn. mają mieć bodajże stałą temperaturę, a opływające je powietrze je schładza – miarą przepływu powietrza jest prąd potrzebny do utrzymania tej temperatury...mniej więcej)
Pozdrowienia
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2004, 10:00
Posty: 724
Skąd: REDA / k. Trojmiasta
Auto: MX-3 1.8 V6 wersja USA '92

Postprzez ptrklm » 9 gru 2004, 13:26

Huano napisał(a):miarą przepływu powietrza jest prąd potrzebny do utrzymania tej temperatury...mniej więcej)


ano taka jest generalnie zasada działania przepływomierza termoanemometrycznego:

http://www.auto-online.pl/serwis/poradn ... zeplyw.htm

nie jestem tylko pewien czy osłonka na przepływomierz nie powodowałaby dodatkowych zakłóceń w jego pracy? a może jakby ją umieścić odpowiednio daleko.....????
ktoś próbował takich eksperymentów?
V6 is the BE(A)ST

Pozdrawiam
Piotrek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 sie 2004, 12:52
Posty: 153
Skąd: Zależy dokąd jadę
Auto: Xedos 9 '94 2,5 V6

Postprzez emik » 13 gru 2004, 09:20

Nie sprawdzałem bo i potrzeby nie miałem, zaznaczam ze ktoś juz coś takiego ponoć uzył. A co do schładzania owego drucika i tej tzw. owiewki – element jest oslaniany tylko od strony kolektora ssącego a wiec od fali uderzeniowej. Owa owiewka nie osłaniana od strony filtru powietrza, a wiec wlatujące powietrze dziala chlodząco na w/w element. Moze co prawda wprowadzać zakłocenie w strumień powietrza ale...praktyka pokazałaby czy to dziala. ;)
Forumowicz
 
Od: 15 cze 2004, 08:03
Posty: 147

Postprzez panstasio » 13 gru 2004, 16:26

w sumie w opisie przeplywomierza jest opisane ze bada on napiecie potrzebne do utrzymania drucika w okreslonej temperaturze
nie moznaby ustawic jakiegos okreslonego napiecia np dla sredniej predkosci ok 100 km/h
czesto i tak przecierz sie zaslania doloty powietrza w autkach z lpg
coś ciekawego?? tylko co??
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 paź 2003, 10:07
Posty: 411
Skąd: Legionowo
Auto: myszowate 626-twsknie;MX6 ;)

Postprzez ptrklm » 14 gru 2004, 08:59

panstasio napisał(a):nie moznaby ustawic jakiegos okreslonego napiecia np dla sredniej predkosci ok 100 km/h


a w jakim celu? w tym momencie jadąc z prędkościami innymi niż 100 km/h komp dostawałby błędnych wskazań i albo dawałby za dużo albo za mało paliwa.

panstasio napisał(a):czesto i tak przecierz sie zaslania doloty powietrza w autkach z lpg


a osłanianie wlotu powietrza ma na celu, o ile dobrze mi wiadomo, wyeliminowanie gwałtownych zmian ciśnienia na dolocie, na które może miec wpływ np. zmiana prędkości auta.
nie jestem wielkim znawcą lpg więc może ktoś z większą wiedzą to zweryfikuje

pozdr
PK
V6 is the BE(A)ST

Pozdrawiam
Piotrek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 sie 2004, 12:52
Posty: 153
Skąd: Zależy dokąd jadę
Auto: Xedos 9 '94 2,5 V6

Postprzez emik » 14 gru 2004, 09:04

Obawiam sie że ustawienie stałej wartości napięcia mija się z celem gdyż praca silnika na wtrysku ściśle związana jest z przepływomierzem. Tu ilość dostarczonego powietrza w jednostce czasu decyduje o dawce paliwa.
Jadąc ta twoją 100 mozna jechać na połgwizdka i sterownik powiedzmy dostosowuje się do napęcia jakie generuje przepływomierz. Chcesz wyprzedzać i co?? Obroty się zwiekszają, bo redukujesz, zassysana jest wieksza ilosć powietrza co bardziej schładza ów drucik, ktory z kolei generuje inną wartosć napiecia. Sterownik to rozpoznaje i odpowiednio ustawia mieszankę. Przy twojej stalej wartości napięcia masz "kaszanę"
ponieważ sterownik szczytuje stan z przepływki, ilość obrotow silnika i coś mu się gryzie z mapą jaką ma w sobie. Wolałbym nie jechać z tobą w tym autku w momencie wyprzedzania na paliwie :D . Zapewne można dobrać jakąś wartość napięcia ktora pozwoliłaby na pracę silnika na biegu jałowym co daje możliwosc dogrzania parownika. Ale na Pb już nie pośmigasz :)
Forumowicz
 
Od: 15 cze 2004, 08:03
Posty: 147

Postprzez emik » 14 gru 2004, 09:15

"a osłanianie wlotu powietrza ma na celu, o ile dobrze mi wiadomo, wyeliminowanie gwałtownych zmian ciśnienia na dolocie, na które może miec wpływ np. zmiana prędkości auta. "

To tez, ale wtłaczając wieksza ilosć powietrza przy niewłaściwym mikserze
możemy mieć problemy z ustawieniem właściwej mieszanki.
Forumowicz
 
Od: 15 cze 2004, 08:03
Posty: 147

Postprzez panstasio » 14 gru 2004, 11:23

ok na PB rozumiem i sie zgadzam
chodziło mi o LPG na śrubie, która i tak ma śrubą ustawioną określoną dawke gazu
coś ciekawego?? tylko co??
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 paź 2003, 10:07
Posty: 411
Skąd: Legionowo
Auto: myszowate 626-twsknie;MX6 ;)

Postprzez emik » 14 gru 2004, 14:04

Panstasio, a czy przy LPG na srubie przepływomierz jest potrzebny??
No chyba że jego wskazania dostosowują kąt przesunięcia zapłonu, to i tak kaszana :) bo majac wartość stałą wyprzedzenie zapłonu jest stałe
co przeszkadza w normalnej jeżdzie i jej ekonomice.

A moze sterownik przyjmie wartośc zastępczą?? Dostosuje sie do prędkości obrotowej, hmmmmm :|
Forumowicz
 
Od: 15 cze 2004, 08:03
Posty: 147

Postprzez Muller » 23 gru 2004, 12:12

Najlepszą ochroną przepływomierza na LPG jest ..................... no co hahaha JEGO BRAK
I znów jest pięknie :)
SIDSERWIS
www.sidserwis.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sty 2004, 07:37
Posty: 50
Skąd: Kraków
Auto: MX-3 GSR 2,5 V6

Postprzez robaszki » 26 gru 2004, 22:10

:P helloo! a ja to mam mały patentos w mojej madziuni :D
Jak kupiłem moje 626 2.0. 16V 93" to pierwsze co zrobiłem to zabezpieczyłem nasze ukochane "druciki i blaszlę" przed ewentualnymi strzałami! już to opisywałem wcześniej ale z przyjemnością opowiem jeszcze raz! bo kupno przepływówki nawet używanej to nie 50 zł :| tak więc ja przed drucikami i blaszką patrząc od strony mikserka wewnątrz przepływówki mam zamocowaną blaszkę . Ów blaszka jest wygięta delikatnie w kształt litery U ale delikatnie oraz docięta w stożek w kierunku dołu . U góry zamocowana jest na wkręciki do obudowy przepływówki , ale zaznaczam zamontowałem to kawałeczek za tą plastikową tulejką wew. której jest blaszka.
Mój kolo miał to również i jak mu siekło ( ma piekielnie ciężką nogę) to dużo napsuło ale przepływ. cały. Jeżeli chodzi o efekty uboczne to nie zauważyłem jakichkolwiek a jeżdżę bardzo dużo na pb. Żadnych spadków mocy ...itd.
ZAZNACZAM to nie jest żaden gearantowany patent ale mam nadzieję kiedyś komuś ta porada pomoże ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 lis 2004, 21:58
Posty: 106
Skąd: Kwidzynkowo
Auto: mazda 626 2.0

Postprzez kowalski » 28 sty 2006, 01:49

mam pytanie apropo blaszki, bo to chyba jest niezłe, z jakiej blachy ją zrobiłeś ,czy jest prostopadła
do przepływającego powietrza ,tak sobie myślę ,że gdyby zrobić taki kształt <> --- I <> ~~
--- powietrze zimne
I drucik
<> blaszka wygięta w ten sposób nie pogarsza chłodzenia drucika a przy
~~ wybuchu robi za pług
co o tym myślisz?

kowalski M 626 "95 1,8
kowalski
 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

Moderator

Moderatorzy LPG