Strona 1 z 22

Wycięcie kata [626 GE]

PostNapisane: 22 mar 2004, 13:23
przez ADi
temat na tuningu umarł dlatego stworzyłem nowy...czy jak usune katalizator w mojej 626 2.0 '92 to nie zgłupieje komp?...czy nic nie będe musiał przestawiać? i co się zmieni oprócz dźwięku? bo wiem, że auta róznie reagują na usuwanie kata np. w Xantii po wycięciu praktycznie nie dało się jeździć...pytam bo niedługo planuje wyciąć kata z auta i nie wiem czy dobrze robie... :)

PostNapisane: 22 mar 2004, 13:58
przez Koleś
U mnie niema kata usunoł go poprzedni własciciel i komp niezbzikował zamiast mam załozona strumienice
Głosnosc moze sie zwiekszyc ale niezaduzo
Kumpel w Toyocie wycioł kata i jest spoko.

PostNapisane: 22 mar 2004, 19:42
przez kaktus
Jak masz jedną sondę lambda to komputer nie zbzikuje.Są samochody które mają za katalizatorem jeszcze jedną wtedy niemożna usunąć katalizatora bo komputer napewno zwarjuje (aż mu się słabo zrobi) :)

PostNapisane: 22 mar 2004, 20:18
przez Zombi
W teorii zero reakcji w praktyce być może masz te parę KM do przodu. Ja wywalałem z GE kata i nawet przelotu nie było także zapychał układ na 100%. Z katem na hamowni miałem 101KM po wycięciu niestety nie hamowałem auta bo nie było okazji (czytaj promocji) a jak już wyciąłem to i tak cały układ miałem przelotowy do tłumików tylnych absorpcyjnych po obu stronach auta. Więc nie byłoby sensu mierzyć auta.

PostNapisane: 23 mar 2004, 00:36
przez ADi
no właśnie chodzi mi tylko o model 626 GE z 92r jak on reaguje...i skoro mówisz Zombi że wyciąłeś w swojej GE i było ok to ja poewnie też tak zrobie...a wyciąć chce tylko dlatego, że autko mi się muli i wszystkie nzaki wskauzją na 12lteniego juz kata...

pozdro...

PostNapisane: 23 mar 2004, 10:22
przez Zombi
Wytnij zobaczysz. Co znaczy muli??? Mi z takim katem auto chodziło 210.

PostNapisane: 24 mar 2004, 12:55
przez ADi
Zombi napisał(a):Wytnij zobaczysz. Co znaczy muli??? Mi z takim katem auto chodziło 210.


wyprzedzają mnie potencjalnie słabsze auta... :D a przed zimą tak nie było... :P

PostNapisane: 24 mar 2004, 22:22
przez GREGCH
Ja też się przymierzam do wbicia w niego rury o odpowiedniej średnicy.
Ale to już betka w porównaniu do tego co wniej wymieniłem.
Apropo wiecie jak pomniejszyś spalanie auta z 17 litrów gazu na 12 literków w mieście?
Mnie się udało.
Zamieniłem skrzynie z automatu na manual.

PostNapisane: 24 mar 2004, 22:45
przez XsiX
Apropo wiecie jak pomniejszyś spalanie auta z 17 litrów gazu na 12 literków w mieście?
Mnie się udało.
Zamieniłem skrzynie z automatu na manual.

<lol> i jak wrażenia ? :D

PostNapisane: 25 mar 2004, 09:29
przez Zombi
Zamieniłem skrzynie z automatu na manual.


Czyżby Cronos??

PostNapisane: 25 mar 2004, 22:17
przez GREGCH
Wrażenia zadawalające przez pozytywne do szokujące. <jupi>
Nie to nie Cronos ale obudowa skrzyni była uszkodzona do takiego stopnia że mechanicy bali się ją otwierać co jest potrzebne w celu jej serwisowania.
Tak więc 180 tys. przebiegu na jednym oleju to tak sporo.
Teraz pora na kata i tak sobie składam na pułkach w garażu drugą 626 GE. hahaha

PostNapisane: 25 mar 2004, 22:29
przez GREGCH
Podziękowania dla Greyga z Siedlec za pomoc przy kompletowaniu części do zamiany skrzyń biegów,
za bogate doradztwo techniczne,
i przepraszam za zakłócenie odpoczynku nocnego. :D

PostNapisane: 27 mar 2004, 21:31
przez GREGCH
Mam usunięty katalizator a dokładniej mówiąc obudowa kata została a środek został przebity rurą na wylot. <kurczak>

PostNapisane: 28 mar 2004, 02:26
przez ADi
GREGCH napisał(a):Mam usunięty katalizator a dokładniej mówiąc obudowa kata została a środek został przebity rurą na wylot. <kurczak>


i jak??? wszystko w porządalu??

PostNapisane: 3 kwi 2004, 17:12
przez ross
Witam
Adi jak wytniesz kata to wypowiedz się na forum czy cos się dzieje ,ja mam Mazde z '93 roku i tez się nad tym zastanawiam .Prosze o wiadomość o wrażeniech .
Pozdrawiam

PostNapisane: 6 kwi 2004, 01:00
przez ross
Witam
Dowiedziałem, się ze najlepiej usunąć kata tak jak "GREGCH" pisał poprzez przebicie go odpowiednią rurą,najlepiej wstawić ,a nie wycinać ,a po drugie wypalający się katalizator może zapchać ostatni tłumik i wtedy bedzie trzeba go wyrzucić.
Pozdrawiam

PostNapisane: 9 kwi 2004, 00:43
przez mtaranti
ja wyrzuciłem katalizator a na jego miejsce wrzuciłem strumienice o średnicy 50mm pasowała jak ulał oczywiście musiałem tylko dorobić kołnierze identyczne jak w katalizatorze (1,5 godz.) i odrazu pare km więcej dało się odczuć

PostNapisane: 12 kwi 2004, 22:20
przez Danio
GREGCH napisał(a):Ja też się przymierzam do wbicia w niego rury o odpowiedniej średnicy.
Ale to już betka w porównaniu do tego co wniej wymieniłem.
Apropo wiecie jak pomniejszyś spalanie auta z 17 litrów gazu na 12 literków w mieście?
Mnie się udało.
Zamieniłem skrzynie z automatu na manual.

Chłopie ( bez urazy ) jak to zrobiłeś i jaka kasa wchodzi w grę , co trzeba wymienić . Ja mam 626 GE 2,5 v6 94r. i też bym tak chciał chociaż moja żona nie jest za tym.

PostNapisane: 13 kwi 2004, 11:03
przez Globy
Jest taki warsztat kolo Bialegostoku, zamiana kosztuje 3000 zl. O ile pamietam, wstawia sie auto do warsztatu na 3 dni i nic Cie nie obchodzi, odbierasz je potem i jezdzisz. Na pewno takie zaklady sa w innych miastach Polski. Danio, nie jestes zadowolony z automatu?

PostNapisane: 13 kwi 2004, 12:59
przez LoB
hmmm.... i robia dziure w podlodze...i wkladaja pedal sprzegla..?? :|