Re: Wycięcie katalizatora
Napisane: 12 maja 2010, 23:09
mowisz o złączu elastycznym... wymienią Ci to w zakladzie w ktorym robią wydechy za 50zl... katalizator jest dalej
Artur S napisał(a):nie mam powodów, żeby nie wierzyć, ale jest to dla mnie nieprawdopodobne . powiedz mi w takim razie, coś o tym emulatorze.
czy to jest zwykły kawałek rurki ok. 5 cm, która z jednej strony ma gwint do wkręcenia w miejsce sondy a z drugiej przyspawaną nakrętkę, w którą wkrecamy sonde? czy może ma jakieś zwężenie w środku?
pytam dlatego, że na allegro kosztuje ona 99 zł. uważam, że to o 60 zł. za dużo. mam zwykły tłumik. wystarczy mi zwykły emulator. nie musi być z kwasówki. znajdę mechanika, który zrobi mi taki emulator za pare zeta.
jarek.6s napisał(a):Ja też będę usuwał katy w GG AJ. Wrzucę dokładniejsze fotki tych emulatorów, jak wrócę z roboty
Siw-y napisał(a):Ta rureczka może mieć w sobie wkład katalityczny, który filtruje spaliny docierające do sondy dlatego odbiera ona prawidłowy ich skład.
Fiveopac napisał(a):Jest to zwykla rurka, ktora odsuwa czujnik sondy od glownego strumienia spalin dzieki czemu nie odczytuje prawdziwego skladu mieszanki.
Jacek176 napisał(a):Ciekawe dlaczego w takim razie Innovate zaleca montaż sondy szerokopasmowej właśnie w takiej tulejce?