Złoleś napisał(a):Witam. Odkopie trochę... Udało się namierzyć winnego szarpania? Ja już nauczyłem się jeździć tak żeby to nie męczyło (próbowałem chyba wszystkiego co tu wymienione), ale jak wsiada kobieta to dostaje (ja, nie ona) kociokwiku z radości.
czy udało się ustalic przyczynę?